PŚ w Willingen: Niebotyczne skoki, ale kwalifikacje przełożone

Timi Zajc nie ustał próby na… 161,5 metra. Bliska pobicia rekordu skoczni była Japonka Yuki Ito.


Piątkowe skakanie w Willingen nie było dla skoczków i skoczkiń łatwe. Z zaplanowanych trzech serii treningowych panów rozegrano w pełni tylko jedną. Jedynie Dawid Kubacki spisał się z naszych zawodników dobrze, skoczył 137,5 metra, i zajął trzecie miejsce. Niesamowity skok oddał Żiga Jelar, który osiągnął 154,5 metra, czyli odległość o metr lepszą od oficjalnego rekordu obiektu. To jednak nie koniec. W serii próbnej przed konkursem mikstów Yuki Ito wyrównała osiągnięcie Słoweńca. Ten wynik jednak również nie mógł zostać zaliczony, jako oficjalny rekord skoczni. Już w konkursie Japonka poszybowała 154,4 metra! Ale skok podparła, a zatem nadal rekordzistą skoczni pozostaje Klemens Murańka (153).

To, co stało się kilkanaście minut później przeszło wszelkie oczekiwania. Timi Zajc nie miał prawa ustać tego skoku, ale osiągnął – uwaga – 161,5 metra! Ostatecznie konkurs mikstów zakończył się po pierwszej serii zwycięstwem Norwegów. Polacy nie startowali.

Po konkursie drużyn mieszanych zaplanowano przeprowadzenie kwalifikacji do sobotniego konkursu. Warunki, zbyt mocno wiejący wiatr, nie pozwoliły jednak na ich rozegranie. Przeprowadzone zostaną w sobotnie popołudnie, a konkurs ma planowo rozpocząć się o godz. 16.10. Prognozy jednak na jutro nie są jednak zbyt optymistyczne.


Fot. Vid Ponikvar / Sportida/SIPA/PressFocus