PŚ w Zakopanem: Triumf drużyny Niemiec, Polska piąta

W Zakopanem po raz trzeci tej zimy skoczkowie narciarscy rywalizowali drużynowo. Pierwszy konkurs, w Wiśle, wygrali Austriacy, drugi – w niemieckim Klingenthal – Polacy. W Zakopanem najlepsza była drużyna Niemiec – Constantin Schmid, Markus Eisenbichler, Stephan Leyhe i Karl Geiger

Jednak Wolny

Przed konkursem niewiadomą było nazwisko czwartego skoczka, który uzupełni biało – czerwoną drużynę. Po wczorajszych kwalifikacjach trener Michal Doleżal zadecydował, że postawi na Jakuba Wolnego. Wybór był o tyle zaskakujący, iż we wczorajszych kwalifikacjach Wolny spisał się słabo, a w efekcie jutro wcale nie zobaczymy go w konkursie indywidualnym.

Jako pierwszy z Polaków na belce startowej pojawił się Piotr Żyła. Skoczył przeciętnie, wylądował na 123 metrze, co po pierwszej grupie zawodników dawało szóste miejsce. Prowadzili Norwegowie po skoku Mariusa Lindvika na 131,5 metra.

Jakub Wolny wystąpił również w poprzednich dwóch „drużynówkach”. W Zakopanem, po serii próbnej, która odbyła się tuż przed zawodami, obawy jeśli chodzi o polską drużynę, można było mieć przede wszystkim o jego skoki, bo skoczył tylko 112,5 metra. W konkursie zanotował 122,5 metra, co pozwoliło Polakom utrzymać się na szóstej lokacie. Zdecydowanie dalej lądował skaczący w trzeciej grupie Kamil Stoch – 134,5 metra.

Prowadzili niezmiennie Norwegowie, ale skoki czwartej grupy zadecydowały o kolejności na półmetku. Po pierwszej serii prowadzili Niemcy z 20,1 punktu przewagi nad drugą Norwegią. Trzecie miejsce zajmowała Słowenia.

Najdalej z grona Polaków poleciał w pierwszej serii Dawid Kubacki. 135 – metrowy skok pozwolił na koniec pierwszej serii awansować nieco drużynie Michala Doleżala – na piąte miejsce. Realne było wówczas dogonienie podium, bo do trzeciego miejsca tracili tylko 1,7 punktu.

Rekordowy skok Sato

W drugiej serii fantastycznym skokiem błysnął Yukiya Sato. Pofrunął 147 metrów, czym pobił rekord skoczni należący wcześniej do Dawida Kubackiego. Ostatecznie Japończycy konkurs zakończyli tuż za podium.

Dobrze zaprezentował się skaczący w pierwszej grupie, kilka chwil po rekordowym skoku Sato, Piotr Żyła – z niższej belki zanotował 136,5 metra, co po pierwszej grupie dawało biało – czerwonym szóste miejsce. Tylko 118 metrów uzyskał w finale Jakub Wolny. Bardzo dobry skok oddał z kolei Kamil Stoch, 135,5 metra, a świetnie spisał się w drugim skoku również Dawid Kubacki, który poleciał na 139,5 metra. Polacy konkurs zakończyli na piątym miejscu. Do podium stracili 6,4 punktu.

Po objęciu prowadzenia pod koniec pierwszej serii, w finale Niemcy nie oddali go ani na chwilę, wygrywając sobotnie zawody z 40-punktową przewagą nad drugimi Norwegami. Podium uzupełniła reprezentacja Słowenii.

Jutro na Wielkiej Krokwi rywalizacja indywidualna. Oprócz Dawida Kubackiego, Kamila Stocha i Piotra Żyły wystartują również Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot.