Raków Częstochowa. Brakuje im zdrowia

W ostatnim spotkaniu nie mogli wystąpić Marko Poletanović i Ben Lederman; obaj uszkodzili stawy skokowe. O szczególnym pechu może mówić drugi z wymienionych.


20-letni Amerykanin z polskim paszportem połowę ubiegłej rundy opuścił z powodu choroby. Na wiosnę wrócił do treningów i wywalczył miejsce w składzie. Jego uraz wygląda na poważniejszy i nie wiadomo, czy po przerwie reprezentacyjnej od razu wróci do gry. Z Poletanoviciem jest nieco lepiej. 27-letni Serb odczuwa mniejszy ból, a wszelkie wątpliwości mają rozwiać badania.

To jednak nie są jedyni zawodnicy Rakowa, którzy mają problemy zdrowotne. Od dłuższego czasu do formy próbują powrócić Tomasz Petraszek i Miłosz Szczepański. Ten drugi pauzuje ponad 10 miesięcy. W połowie maja ubiegłego roku 23-letni pomocnik uszkodził więzadło krzyżowe i łąkotkę boczną. Na początku roku wrócił do treningów, na razie przygotowuje się indywidualnie, więc trudno oczekiwać, że szybko wróci do gry.

Można mieć nawet obawy czy w ogóle zagra jeszcze dla częstochowskiego klubu, bo jego umowa kończy się 30 czerwca 2021 roku. Klub przedstawił mu ofertę przedłużenia, jednak zawodnik jej nie przyjął. Do końca sezonu czerwono-niebieskim pozostało maksymalnie 10 meczów, przy założeniu, że pokonają Cracovię i awansują do finału Pucharu Polski. Szczepański ma więc dwa miesiące, by wrócić do odpowiedniej dyspozycji.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Petraszka, który w październiku naderwał więzadło rzepki. Prognozy są pozytywne. Na początku roku Czech wrócił do treningów w siłowni, a od marca trenuje indywidualnie. Możliwe, że otrzyma szansę już w sobotę, kiedy Raków rozegra mecz sparingowy. Na ten moment nie ma potwierdzenia, kto będzie rywalem podopiecznych Marka Papszuna, jak również gdzie odbędzie się spotkanie.


Czytaj jeszcze: Ostatni raz w Bełchatowie?

Przerwa na reprezentację działa na korzyść Petraszka. Może ona także pomóc Danielowi Bartlowi. Czeski wahadłowy od kilku tygodni ma problemy z mięśniem dwugłowym. Z tego powodu opuścił ostatnie 8 spotkań i w najbliższych tygodniach sytuacja prawdopodobnie nie ulegnie zmianie. Uraz okazał się poważniejszy niż zakładano, więc Bartl na pierwsze kolejki po reprezentacyjnej przerwie nie będzie gotowy do gry.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus