Raków Częstochowa. Kierunek na Austrię

Raków w czwartek wyruszył na zgrupowanie do austriackiego Kaprun, gdzie będzie szlifował formę przed zbliżającym się sezonem.


Częstochowianie wrócili do treningów we wtorek. Miało to związek między innymi z problemami zdrowotnymi części zawodników. Konsekwencją był odwołany sobotni sparing z Wisłą Płock. Sytuacja w drużynie została jednak opanowana. Dzięki temu zespół bez komplikacji udał się do Austrii.

Wszyscy są gotowi

Najważniejsza informacja to ta, że wszyscy piłkarze są zdrowi. Po pierwszym sparingu z Lechią Gdańsk takiej pewności nie było. Przede wszystkim na zdrowotne problemy narzekał Milan Rundić. Obrońca, który latem dołączył do Rakowa z Podbeskidzia w 20 minucie sparingu doznał kontuzji, przez którą musiał opuścić murawę. 29-latek wrócił jednak do zdrowia i powinien być gotowy do treningów na pełnym obciążeniu, podobnie jak na grę w sparingach.

Raków czekają wymagający rywale, a pokazanie się w tych spotkaniach z dobrej strony może otworzyć drogę Rundiciowi do pierwszego składu tym bardziej że nadal nie wiadomo jak w pełni wygląda sytuacja Tomasza Petraszka. Czech jest zdrowy i trenuje, jednak trudno określić, kiedy będzie prezentował formę meczową.

Sztab szkoleniowy zapewne ma nadzieję na to, że czeski stoper będzie gotowy na choćby jedno z trzech zaplanowanych spotkań w czasie zgrupowania. W niedzielę częstochowian czeka pojedynek z Szachtarem Donieck. Następnie Raków zmierzy się z WSG Tirol, by zakończyć zgrupowanie meczem z Red Bullem Salzburg.



Ciągle szukają

Przy Limanowskiego nie próżnują także w gabinetach. We wtorek do drużyny Marka Papszuna dołączył na testy 18-letni Jordan Courtney-Perkins. Australijczyk jest wychowankiem Brisbane Roar FC. W tym klubie zadebiutował w rozgrywkach A-League. Stał się zarazem najmłodszym debiutantem Roar w lidze. Łącznie w dwa sezony rozegrał 16 spotkań. To nie jedyny zaskakujący ruch w Rakowie. Wcześniej na testach w klubie miał pojawić się 17-letni Sławomir Abramowicz z Polonii Warszawa. Bramkarz w poprzednim sezonie rozegrał 13 spotkań na poziomie trzeciej ligi.

Plotki mówią także o zainteresowaniu Pedro Vieirą z FC Porto, jednak do tej rewelacji trzeba podchodzić z rezerwą. Mimo to testy prowadzone przez Raków oraz pojawiające się informację mogą wskazywać kierunek, w jakim w najbliższym czasie będzie zmierzał klub.

Baraże mogły mieć wpływ

Choć klubowa akademia pracuje na pełnych obrotach, a prezes Wojciech Cygan co rusz pozuje do zdjęć z kolejnymi zawodnikami, którzy podpisują profesjonalne kontrakty z Rakowem, tak nadal brakuje w młodzieżowych zespołach piłkarz, którzy mogliby na już dołączyć do zespołu trenera Papszuna. Szansą dla części z nich były baraże z Odrą Wodzisław. Kilku zawodników w ciągu sezonu wyróżniało się swoją grą, a awans do trzeciej ligi mógł przekonać sztab pierwszej drużyny, by dać któremuś z nich szanse.

Porażki z Odrą mogą jednak, przynajmniej na jakiś czas, zamknąć im tę drogę. Stąd też klub szuka ewentualnych wzmocnień wśród młodych zawodników, aby ci stali się uzupełnieniem składu lub realnym jego wzmocnieniem.


Fot. Facebook/Raków Częstochowa