Raków Częstochowa. Patrzeć do przodu

Porażkę 1:3 w Mielcu można było potraktować jako wypadek przy pracy, bo sytuacja Rakowa w pierwszoligowej tabeli jest komfortowa. Szkoda było jedynie serii 27 ligowych meczów bez porażki. – Budujemy nową serię – podkreślali piłkarze klubu z Limanowskiego, mając na myśli środowy mecz z Lechią. Marzenia o udziale w wielkim finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie były tak wielkie, że po końcowym gwizdku spotkania z gdańszczanami (0:1), wielu piłkarzy długo nie podnosiło się z murawy. – Chciałbym pogratulować drużynie postawy. Moi piłkarze spisali się świetnie, a sztab pracował wyśmienicie. Jestem przekonany, że doświadczenie zaprocentuje, a my będziemy silniejsi Nie potrzebuję pocieszenia, bo jestem rozgoryczony. Mogliśmy wygrać. Widziałem mecz, ile mieliśmy sytuacji – mówił trener Marek Papszun, który także był rozgoryczony brakiem awansu do finału.

Właśnie fakt, że zarówno w meczu na szczycie ze Stalą, jak i w spotkaniu z liderem ekstraklasy, częstochowianie byli lepszą drużyną, a doznali porażek, boli najbardziej. – Czujemy niedosyt. Celowaliśmy w finał. Wcześniej koncentrowaliśmy się tylko na najbliższym rywalu i właśnie to zaprowadziło nas tak daleko – przyznaje Andrzej Niewulis. Kapitan Rakowa zdaje sobie sprawę, że drużyna musi jak najszybciej zostawić to, co za nimi i myśleć tylko o najbliższej przyszłości. – To dla nas koniec pięknej przygody. Myślę, że pokazaliśmy się całej Polsce z możliwie najlepszej strony. Zabrakło nam korzystnego wyniku i lepszej skuteczności, ale nie dobrej gry. Szkoda, ale to już za nami. Teraz koncentrujemy się już na lidze i meczu z Wartą Poznań. Chcemy jak najszybciej przypieczętować swój awans – dodaje środkowy obrońca Rakowa

Mecz z Wartą i to na własnym stadionie, wydaje się być idealnym meczem na rehabilitację i wyładowanie sportowej złości za ostatnie niepowodzenia.

 

Na zdjęciu: Piłkarze Rakowa muszą szybko przełknąć gorycz pucharowej porażki z Lechią.

 

Kasa na stadion

W trakcie czwartkowej sesji rady miasta przegłosowano zabezpieczenie środków miejskich na rozbudowę Stadionu Miejskiego „Raków”. Zaplanowano, że na zadanie „Prace przygotowawcze i wkład własny do rozbudowy infrastruktury sportowej w Częstochowie, w tym budowa Centrum Piłki Nożnej w Częstochowie” zapisane zostaną nakłady w łącznej kwocie 37,7 mln zł (z limitami wydatków: 13,7 mln zł na 2019 r., 20,2 mln na 2020 r. oraz 3,8 mln zł na 2021 r.).