Remis w meczu przyjaźni

Był to lepszy występ chorzowian niż przegrany mecz z Garbarnią Kraków (0:1). U chorzowian pokazali się m.in. wracający na Cichą Tomasz Podgórski (26 meczów/1 gol z Ruchem w ekstraklasie) i Wojciech Kędziora (132/27 występów w ekstraklasie), którzy są bliscy podpisania kontraktów w Chorzowie. – Dobrze się przyjąłem, chyba zostanę w Ruchu – rzucił schodząc z boiska zadowolony Kędziora.

Trener Dariusz Fornalak przyglądał się również testowanym: obrońcy Pawłowi Brzuzemu z Gryfu Wejherowo oraz pomocnikom Mateuszowi Bartolewskiemu ze Stilonu Gorzów Wielkopolski i Pawłowi Szołtysowi z Olimpii Elbląg. Do gry po drobnym urazie wrócił kapitan Maciej Urbańczyk. – Niektórzy są bliżej kadry, inni dalej. Ostateczną decyzję podejmiemy przed wtorkowym wyjazdem na zgrupowanie do Rybnika zapowiedział trener Dariusz Fornalak rozwijając myśl. – Tam już pojadą w 90 procentach zawodnicy, którzy będą w kadrze na przyszły sezon. Wreszcie będziemy mogli wspólnie trenować z grupą naszej zdolnej młodzieży, która dwa dni temu wywalczyła awans do Centralnej Ligi Juniorów. Mam nadzieję, że dzięki temu jakość naszego treningu i liczebność na naszych zajęciach wzrośnie i rozpoczniemy prawdziwe przygotowania do sezonu.

Sam mecz nie był interesującym widowiskiem, niewiele było sytuacji podbramkowych, ale w Chorzowie mogła cieszyć frekwencja na trybunach, kibice szczelnie wypełnili trybunę główną chorzowskiej areny. – Nie był to porywający mecz. Była to bardziej jednostka treningowa w formie gry. Okres transferowy jest w pełni i nie zamykamy drzwi przed zawodnikami, którzy mogliby nas wzmocnić. Wykrystalizujemy kadrę z tych ludzi, których mamy, ale głęboko wierzę, że ktoś jeszcze do nas dojdzie – dopowiedział trener Fornalak.

Dla łodzian niedzielny mecz rozpoczął serię sparingów. – To dopiero pierwszy sparing, ale daje on już pewien obraz. W meczu było sporo rotacji, bo chciałem, żeby nowi zawodnicy zagrali na swoich nominalnych pozycjach – stwierdził trener Radosław Mroczkowski zabierając zespół prosto z Chorzowa na obóz do Opalenicy, gdzie będą trenować do 9 lipca rozgrywając w jego trakcie dwie gry kontrolne – 4 lipca ze Stomilem Olsztyn i 7 lipca z reprezentacją hiszpańskich piłkarzy, którzy nie posiadają profesjonalnych kontraktów. Po tym meczu odbędzie się prezentacja drużyny, która ma walczyć o awans do I ligi. – Widzew to Widzew, musimy stawiać sobie poprzeczkę wysoko. Interesuje nas tylko awans na zaplecze Ekstraklasy zadeklarował prezes Widzewa Przemysław Klementowski.

Ruch Chorzów – Widzew Łódź 0:0

Ruch: Lech (73. Paszek) – Brzuzy (66. Komarnicki), Zawal, Rutkowski, Kotus (46. Szołtys, 63. Kotus)) – Urbańczyk, Walski (75 Dąbrowski) – Kowalski, Podgórski (46 Balicki), Bartolewski – Kędziora (46 Majewski); trener: Dariusz Fornalak.