Rozwój czeka na pieniądze z PZPN

Rozwój Katowice już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie, a w ostatnich kolejkach drużyna przypieczętowała też triumf w klasyfikacji Pro Junior System i teraz przy Zgody 28 mogą już wypatrywać przelewu od PZPN na kwotę 1,1 mln złotych.

To potężny zastrzyk nie tylko gotówki, ale też motywacji do dalszej pracy. Młodzi chłopcy, którzy stanowili skład Rozwoju w trzech ostatnich kolejkach, udowodnili, że warto w nich inwestować. W sobotę w Elblągu w jedenastce pojawiło się ich aż dziesięciu, wspartych doświadczeniem Seweryna Gancarczyka. Z ławki weszli jeszcze debiutanci Dominik Dudek i bramkarz Bartosz Neugebauer, a swój pierwszy w seniorskiej piłce występ od pierwszego gwizdka zanotował urodzony w 2003 roku Bartosz Baranowicz.

– Do momentu, w którym został zmieniony przez Mateusza Września, był najlepszy na boisku – przekonywał Michał Majsner, jeden z trenerów Rozwoju. – W I połowie rywale stworzyli sobie kilka sytuacji, ale wierzyliśmy, że ugramy przynajmniej remis, bo było nas na niego stać. Utrzymanie, udana wiosna i triumf w PJS jest dla nas takim sukcesem, jakim dla Greków było wygranie Euro 2004 – dodawał z uśmiechem młody szkoleniowiec.

Olimpia z kolei przełamała się, odnosząc pierwsze w tym roku zwycięstwo przed własną publicznością (wcześniej zanotowała remis i 5 porażek). Uczyniła to, mając w jedenastce pięciu młodzieżowców i również zgarnie premię – kilkaset tysięcy złotych – za wysokie miejsce w Pro Junior System.