Sekulić: Jestem gotowy do gry!

Słyszałem, że pana rozmowy w sprawie transferu do Zabrza trwały od kilku tygodni, to prawda?
Boris SEKULIĆ: – Tak. Rozmawialiśmy od pewnego czasu, doszło do kilku spotkań mojego agenta z klubem. Od początku chciałem przejść do Górnika, ale trzeba było rozwiązać kontrakt z moim poprzednim klubem, no i to trochę czasu zajęło. Na szczęście od tygodnia jestem w Polsce, mam za sobą testy medyczne i kilka treningów.

To wystarczy, aby zadebiutować w sobotnim meczu? Trener Marcin Brosz mówi, że będzie pan w osiemnastce, ale czy zagra to już inna kwestia.
Boris SEKULIĆ: – Jestem gotowy. Byłem na obozie przygotowawczym w Hiszpanii z CSKA Sofia. Nie miałem kontuzji, normalnie trenowałem. Jestem pozytywnie nastawiony po przyjściu do nowego klubu. Staram się szybko złapać kontakt z nowymi kolegami, poznać klub i stadion.

Trener Brosz mówi, że jest pan uniwersalnym obrońcą, ale proszę zdradzić na której pozycji czuje się pan jednak najbardziej komfortowo?
Boris SEKULIĆ: – To… trudne pytanie. Ostatnio częściej grałem na pozycji środkowego obrońcy, ale wcześniej przez wiele lat byłem prawym defensorem, ale mam też za sobą występy na lewej stronie. Jak sam pan widzi wszystkiego już doświadczyłem i szczerze powiedziawszy dla mnie to żaden problem, gdzie mam zagrać. Zrobię to, co mi powie trener.

Zna pan jakichś piłkarzy z ekstraklasy?
Boris SEKULIĆ: – Oczywiście. Znam nowego piłkarza Wisły Kraków Vukana Savicevicia, z którym przez 3 lata grałem w Slovanie Bratysława. Oprócz niego znam także piłkarza Cracovii, Bojana Czeczaricia, Filipa Mladenovicia z Lechii czy Marko Veszovicia z Legii.

Koledzy już zdołali panu przekazać, jak ważny czeka was w sobotę mecz z Zagłębiem Sosnowiec?
Boris SEKULIĆ: – Doskonale wiem jaka jest sytuacja i jak ważne będzie zdobycie trzech punktów. Dla nas to szansa na odskoczenie od rywala i na złapanie kontaktu z kolejnymi drużynami, które są przed Górnikiem. Wiem, że Zagłębie przyjedzie zdeterminowane, bo ich sytuacja jest gorsza, ale ostatnio wygrali. Gramy przed własną publicznością, słyszałem, że kibice Górnika głośno dopingują drużynę. W Bułgarii byli bardzo fanatyczni kibice, więc liczę na coś podobnego w Zabrzu.

 

Na zdjęciu: Boris Sekulić