Siatkówka. Gotowi do ciężkiej pracy

Biało-czerwoni meczami sparingowymi z Belgią rozpoczynają dzisiaj reprezentacyjny sezon.


Trener Vital Heynen swoich podopiecznych zgromadził w Spale, dokąd kadrowicze dojeżdżali sukcesywnie. Jako ostatni dotarli gracze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy z powodzeniem walczyli w finale Lidze Mistrzów.

– Jesteśmy już wszyscy. Jako grupę czeka nas dużo pracy, bo indywidualnie każdy wygląda dobrze. Oczywiście jedni wcześniej kończyli sezon, inni później i jesteśmy na różnych poziomach przygotowania, ale wszyscy są zdrowi, to najważniejsze, i gotowi do ciężkiej pracy – mówił po pierwszych treningach w pełnym zestawieniu, Michał Kubiak, kapitan naszej drużyny.

Heynen przy powołaniach nie eksperymentował. W gronie 24 zawodników dominują siatkarze sprawdzeni i zaprawieni w bojach, jak Kubiak, Wilfredo Leon, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski czy Aleksander Śliwka. Jedyną nową twarzą jest Kamil Semeniuk. Przyjmujący ZAKSY w rozgrywkach ekstraklasy i Ligi Mistrzów spisywał się wręcz rewelacyjnie.

Pierwszą część sezonu zdominują rozgrywki Ligi Narodów, które odbędą się w bańce, od 28 maja do 27 czerwca, we włoskim Rimini. To eksperymentalna impreza, bo przez miesiąc wszystkie drużyny zostaną skoszarowane w jednym miejscu i czeka je zabójcza dawka meczów. Biało-czerwoni w tym czasie rozegrają przynajmniej piętnaście spotkań.

– Zobaczymy na miejscu, jak „bańka” będzie funkcjonowała. Oczywiście możemy siąść i narzekać, ale co to zmieni? Tak naprawdę nam niewiele potrzeba do szczęścia. Dobre jedzenie, hala i siłownia… Jesteśmy w stanie wszystko wykonać – ocenił Kubiak.

W ramach przygotowań do Ligi Narodów polska kadra rozegra dzisiaj i w sobotę dwumecz z Belgią. Spotkania rozegrane zostaną w Łodzi.

Belgia w obecnym roku ma w planach występy w Lidze Europejskiej i w finałach mistrzostw Europy. Trener Fernando Munoz zebrał grupę 22 siatkarzy. Wśród nich jest kilka nazwisk dobrze znanych z występów w polskich klubach, choćby Sam Deroo, Igor Grobelny czy Tomas Rousseaux. W Łodzi żadnego z nich jednak nie zobaczymy.


Czytaj jeszcze: Inauguracyjna zmiana

Dla Polaków docelową imprezą są igrzyska olimpijskie w Tokio (23 lipca – 8 sierpnia). Do stolicy Japonii pojedzie dwunastoosobowa kadra. Większość miejsc jest już zajęta, bo trudno przypuszczać, żeby w Tokio zabrakło Zatorskiego, Kubiaka, Leona, Kurka czy Piotra Nowakowskiego. O pozostałe toczyć się będzie pasjonująca walka, bo konkurencja jest ogromna.

– Jesteśmy jedną z niewielu drużyn na świecie, która może wystawić tak liczną grupę świetnych zawodników. Z „18”, która pojedzie do Rimini trener wybierze zespół do Tokio, więc każdy będzie się chciał pokazać z jak najlepszej strony – stwierdził Kubiak.


Na zdjęciu: Vital Heynen i jego podopieczni na ten rok mają tylko jeden cel, medal w Tokio.

Fot. Rafał Oleksiewicz/Pressfocus.pl