Biało-czerwoni przegrali, ale nadal zachowali szansę na awans!

W każdym przegranym secie walczyli do końca i niewiele brakowało, przechylić szansę na swoją stronę. Biało-czerwoni do awansu do Final Six w Lille potrzebują dwóch wygranych setów w ostatniej potycze z Australijczykami. W innym turnieju w Modenie siatkarze Włoch przegrali w piątkowy wieczór z Rosjanami 0:3 i stąd też wytworzył właśnie taki układ w tabeli. Niemniej ekipę trenera Vitala Heynena stać na wygraną, wszak Australijczycy nie należą do zbyt wymagających rywali. Oczywiście, zakładamy, że nasi siatkarze zachowają poziom z meczu z „Canarinhos”.

Z Argentyną wygraliśmy 3:0, zaś z Brazylią przegraliśmy 1:3, ale to zupełnie dwa różne występy. W inauguracyjnym meczu graliśmy poniżej oczekiwań i tylko środkowi wznieliśli się na wyżyny swoich umiejętności. Natomiast z Brazylijczykami biało-czerwoni podjęli walkę i o przegranej zadecydowały detale. Przede wszystkim w polu serwisowym spisywaliśmy się poniżej oczekiwań i w tym elemecie przegralimy 1-7. Natomiast blokiem wyraźnie górowaliśmy nad przeciwnikiem 13-2, w ataku była podobna siła. Niestety, o wszystkim zadecydowały błędy własne, zwłaszcza w dwóch przegranych pierwszych setach. Przy nieco większej koncentracji obie partie mogły być zapisane po naszej stronie.

Niemniej podjęliśmy walkę i za sprawą Artura Szalpuka oraz Macieja Muzaja wygraliśmy trzecią partię. Sporo emocji było również w czwartej odsłonie, choć przegrywaliśmy już 17:23. Jednak doprowadziliśmy do 23:24 i zwycięskim atakiem popisał się Evandro. Przegraliśmy z Brazylijczykami, ale siatkarska młodzież znów zebrała sporą porcję doświadczenia. Cieszy fakt, że w końcu z dobrej strony pokazał nasz atakujący Maciej Muzaj (na zdjęciu). Tej porażki nie należy się wstydzić i, co najważniejsze, biało-czerwoni utrzymali szansę awansu do lipcowego Final Six w Lille.

BRAZYLIA – POLSKA 3:1 (25:22, 25:23, 23:25, 25:23)

BRAZYLIA: Rezende (1), Loh (13), Isac (10), Wallace (7), Eder (13), Mauricio (11), Thales (libero) oraz Otavio, William (1), Evandro (18), Leonardo (1). Trener Renan DAL ZOTTO.
POLSKA: Janusz, Szalpuk (9), Lemański (4), Muzaj (18), Mika (10), Kochanowski (7), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (2), Łomacz, Śliwka (12), Bieniek (8), Kwolek. Trener Vital HEYNEN.

Przebieg meczu
I: 9:10, 14:15, 19:20, 25:22.
II: 5:10, 14:15, 20:19, 25:23.
III: 10:7, 15:14, 20:19, 23:25.
IV: 10:8, 15:11, 20:15, 25:23.

Bohater – M. Guerra EVANDRO.