Smółka: Męczyliśmy się na boisku

Zbigniew SMÓŁKA: – Brakowało nam zrozumienia, ale cieszę się, że wyglądaliśmy w Krakowie dobrze fizycznie – mówi trener Arki Gdynia Zbigniew Smółka po bezbramkowym remisie z Wisłą Kraków.

– Gratuluję mojemu zespołowi dowiezienia tego wyniku, bo ciężko nam się grało. Męczyliśmy się na boisku. Na szczęście w wielu sytuacjach szczęście było przy nas. Ale prawda jest też taka, że szczęściu trzeba sprzyjać. Robiliśmy to dzięki determinacji i sercu zawodników włożonych w to spotkanie. Do tego doszła świetna interwencja Pavelsa i wywozimy remis.

– Od 75. minuty zaczęliśmy wyglądać tak, jakbym chciał to widzieć, ale brakowało nam zrozumienia. Cieszę się, że fizycznie wyglądaliśmy dobrze. Szanujemy ten remis. Jak ostatnio powiedziałem, Bóg wynagradza walecznych i tych co ciężko pracują na boisku. Myślę, że każdy mikrocykl będzie pracował na naszą korzyść.

– Na początku meczu sprawiliśmy Wiśle dwa, trzy prezenty i wkradła się w nasze szeregi nerwowość. Na Legii było inaczej. Tam potrafiliśmy im się odgryźć. Dziś brakowało nam cierpliwości, dokładności, po odbiorze prezentowaliśmy rywalom piłkę.