Turecki dzienniczek Jakuba Szmatuły

Za nami pierwszy sparing podczas tegorocznego obozu w Turcji.


Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego sprawdzianu, bo graliśmy na świetnie przygotowanym boisku, no i wygraliśmy, będąc zespołem lepszym od rywali z Ługańska. Trzeba pamiętać, że mamy za sobą cięższe treningi, ale na boisku tego nie było widać.

W drugiej połowie, gdy akurat ja byłem na murawie, Zoria wypracowała okazje, trochę roboty miałem, ale ostatecznie wygraliśmy, a zwycięstwa budują. Trzeba przyznać, że zmierzyliśmy się z drużyną, z którą w poprzednich latach nie potrafiliśmy wygrać.

Zagraliśmy jednak bardzo dobre spotkanie. W sobotę odbyliśmy jeden trening, więc potem mieliśmy trochę czasu dla siebie, ale… nie można było nawet wyjść na spacer, bo cały dzień mocno padało. Poza tym w weekendy jest tu wszystko pozamykane i jest godzina policyjna. Odpoczywaliśmy więc w hotelu, nabierając sił na kolejne treningi i sparingi, które czekają nas w tym tygodniu. W niedzielę trenowaliśmy już dwa razy. Najpierw w siłowni, a później na boisku.

Jakub Szmatuła, bramkarz Piasta


Fot. Rafał Rusek / PressFocus