Turniej Czterech Skoczni: Dawid Kubacki wygrywa kwalifikacje!

Aleksandra Pieprzyca

Kot poza konkursem

Rywalizacja w 67. Turnieju Czterech Skoczni przeniosła się z Oberstdorfu do Garmisch – Partenkirchen na Grosse Olympiaschanze, czyli obiekt, z którym Polacy po ostatnich konkursach mają dobre wspomnienia. Zwyciężając przed rokiem, Kamil Stoch postawił tam kolejny krok w drodze do historycznego triumfu, a dwa lata temu kończył zawody na drugim miejscu.

Niemiecko – austriacki cykl ma zawrotne tempo, a ostatni dzień grudnia wcale nie oznacza dla skoczków wolnego. Wprost przeciwnie – nawet w ostatnich godzinach tego roku musieli jeszcze trochę popracować. Najpierw w dwóch seriach treningowych. W pierwszym najlepszy był Norweg, Robert Johansson, natomiast druga seria treningowa należała do lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Ryoyu Kobayashiego.

Potem skoczkowie jeszcze jeden raz musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości, tak, aby awansować do jutrzejszego konkursu. W kwalifikacjach zwyciężył Dawid Kubacki, a za nim znalazł się Ryoyu Kobayashi. Trzeci był Kamil Stoch. Sztuka awansu nie udała się tylko jednemu z biało – czerwonych – Maciejowi Kotowi. Skok na 118,5 metra nie pozwolił mu na wejście do pierwszej serii konkursu, tym samym powtarzając scenariusz z Oberstdorfu.

Tak prezentują się pary KO z udziałem Polaków:

Dawid Kubacki – Jernej Damjan
Kamil Stoch – Andreas Schuler
Piotr Żyła – Killian Peier
Jakub Wolny – Naoki Nakamura
Stefan Hula – Halvor Egner Granerud
Aleksander Zniszczoł – Timi Zajc

Jutro kolejna szansa

Po pierwszym z czterech konkursów, liderem w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni jest Ryoyu Kobayashi. Zwycięstwo w inauguracyjnej odsłonie zdaje się potwierdzać opinie ekspertów, że to właśnie on jest jednym z głównych faworytów do wygranej w całym cyklu. We wczorajszym konkursie tuż za nim znalazł się Markus Eisenbichler, a trzeci był Stefan Kraft. Polacy? W Oberstdorfie spokojnie, ale w najlepszej „dziesiątce” niedzielnych zawodów znalazło się aż trzech z nich. Najlepszy, piąty, był Dawid Kubacki. Tuż za nim Piotr Żyła, a ósmy rywalizację zakończył Kamil Stoch. Po pierwszym konkursie biało – czerwoni bez podium, ale najbliższa na nie szansa już jutro wczesnym popołudniem.