Pełna mobilizacja

Przed naszą drużyną ostatni krok do awansu na mistrzostwa świata, które w tym roku odbędą się w Chinach. Pozostały im jeszcze dwa mecze,
z Chorwacją na wyjeździe w piątek i Holandią w Ergo Arenie w poniedziałek. Potrzebują tylko jednej wygranej.

Polacy do decydujących starć przygotowują się od poniedziałku w Warszawie. Zaczęli od spotkania z ministrem sportu i turystyki Witoldem Bańką.
– Miło było usiąść z panem ministrem. Dziękujemy za jego wsparcie. Wiemy, jakiej wagi są najbliższe dwa mecze. Jako zawodnicy mamy już swoje lata. Większość z nas ma za sobą mecze o dużą stawkę. Na pewno cieszymy się, że mamy wsparcie, ale wszystko zależy od nas – powiedział skrzydłowy, Mateusz Ponitka.

Potem były już tylko treningi i dopracowywanie taktyki do Chorwatów. – Zdajemy sobie sprawę, że drugi raz w historii polskiej koszykówki możemy pojechać na mistrzostwa świata. To byłaby piękna historia. Każdy z nas tutaj jest bardzo zmotywowany. Na razie nie ma mowy o żadnym stresie, jest wielka determinacja – przyznał Adam Waczyński, który do drużyny dołączył jako ostatni, we wtorek rano.

W Warszawie trenowało 14 zawodników. Wczoraj Mike Taylor, trener naszej drużyny wybrał 12 z nich, którzy pojadą co Chorwacji. Zrezygnował z Mathieu Wojciechowskiego oraz Łukasza Kolendy. – Łukasz Kolenda to przyszłość reprezentacji na pozycji rozgrywającego. Każdy trening z kadrą jest dla niego niezwykle ważny. W tym momencie postawiliśmy jednak na bardziej doświadczone jedynki. Mamy przecież A.J. Slaughtera, Łukasza Koszarka i Kamila Łączyńskiego. Z kolei Mathieu Wojciechowski rozgrywa świetny sezon w MKS Dąbrowa Górnicza. W tym momencie jest jednym z czołowych polskich zawodników w Energa Basket Lidze. Ponowne uczestniczenie w treningach kadry to dla niego duży krok do przodu. Uwielbiamy jego wszechstronność, nastawienie oraz umiejętności i widzimy go w kadrze w przyszłości. Wybieraliśmy najlepsze opcje składu reprezentacji na ten moment, patrząc również na rywali – wyjaśnił Mike Taylor, szkoleniowiec biało-czerwonych.

Wczoraj drużyna odbyła ostatni trening, a dzisiaj w południe uda się do Chorwacji. – Lecimy do Zagrzebia, skąd czeka nas podróż autokarem do Varażdinu. Już na miejscu wieczorem trenujemy w hali meczowej, w piątek rano standardowy trening rzutowy i wieczorem mecz. Mam nadzieję, że już w tym spotkaniu zapewnimy sobie awans do mistrzostw świata. Wracamy do Polski w sobotę przez Warszawę do Gdańska, gdzie będziemy przygotowywać się do poniedziałkowego spotkania z Holandią – przedstawił najbliższe plany biało-czerwonych rzecznik prasowy reprezentacji, Michał Falkowski.

 

Na zdjęciu: A.J. Slaughter podczas treningów w Warszawie po raz kolejny przekonał do siebie Mike Taylora.