Wart każdej kasy

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że Marcin Robak jest napastnikiem nietuzinkowym. Wychowanek Konfeksu Legnica zdobył w ekstraklasie już 120 bramek i mimo upływu lat zadziwia regularnością. W dwóch ostatnich sezonach dobył dla wrocławskiego Śląska 37 goli w 68 meczach. Średnia na jedno spotkanie – 0,54 bramki – jest więcej niż przyzwoita. Lepszą może pochwalić się tylko napastnik Górnika Zabrze, Igor Angulo, który zdobył dla 14-krotnego mistrza Polski w dwóch ostatnich sezonach 47 goli w 70 spotkaniach (średnia 0,67 gola na mecz).

Likwidacja „komina”?

Z pozoru brzmi to niewiarygodnie, ale wcale nie jest przesądzone, że najlepszy snajper wrocławskiej drużyny zostanie w klubie na następny sezon! Trener Vitezslav Laviczka widzi dla niego miejsce w swoim zespole, lecz klub nie zamierza zatrzymywać go za wszelką cenę! Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi oczywiście o pieniądze.

Prezes Śląska Piotr Waśniewski za punkt honoru postawił sobie likwidację tzw. kominów płacowych piłkarzy, a „Robaczek” – rzecz zrozumiała, zważywszy na jego wartość dla zespołu – należy do najlepiej opłacanych zawodników. Według nieoficjalnych informacji, co miesiąc na jego konto wpływa 60 tysięcy złotych.

Inną kością niezgody pomiędzy klubem i zawodnikiem jest wiek zawodnika i związane z tym oczekiwania płacowe. 29 listopada Marcinowi Robakowi stuknie 37 lat i Śląsk nie zamierza płacić mu gaży na dotychczasowym pułapie. Na razie propozycja dyrektora sportowego Dariusza Sztylki jest nie do przyjęcia dla zainteresowanego.

Niedościgniony

Trzecia kwestia to rola, jaką miałby pełnić „Robaczek” w nadchodzącym sezonie – zawodnika podstawowej jedenastki, czy wchodzącego na boisko z ławki rezerwowych? Ten drugi wariant byłby trudny do zaakceptowania przez zawodnika tej klasy co Marcin Robak, zwłaszcza, że na razie żaden inny piłkarz Śląska nie jest w stanie zbliżyć się do jego osiągnięć.

Podobno planowany jest transfer młodszego napastnika, który miałby zająć w składzie miejsce weterana. Tylko, czy będzie on gwarantem zdobycia przynajmniej 15 bramek? Latem ubiegłego roku z GKS-u 1962 Jastrzębie trafił do Śląska 23-letni wówczas Daniel Szczepan, ale szybko okazało się, że to nie ten „rozmiar kapelusza”. W minionym sezonie „Szczepek” wystąpił w 8. meczach ekstraklasy, spędzając w nich na boisku zaledwie 97 minut.

Tylko Robak stawia czoła obcokrajowcom

Były znakomity napastnik, min. Zagłębia Lubin i Śląska Wrocław, Janusz Kudyba, nie ma żadnych wątpliwości, że Marcin Robak jest niezbędny drużynie ze stolicy Dolnego Śląska. – Jestem przekonany, że gdyby nie kontuzja, Marcin miałby przynajmniej 5 bramek więcej na koncie – stwierdził.

– To rasowy napastnik, dobrze grający głową, silny fizycznie, o dobrej technice użytkowej. Jest praktycznie bezbłędny przy strzelaniu rzutów karnych, co też jest ważną umiejętnością. Powinien zostać w Śląsku, bo jest niezastąpiony nie tylko na boisku, ale również poza nim. Jego rolę w szatni trudno doprawdy przecenić. Czy wart jest każdych pieniędzy? Tego nie wiem, ale na pewno zasługuje na wysoki kontrakt. Jego niby zaawansowany wiek nie jest żadną przeszkodą. Znam to z autopsji, mając 35 lat na karku byłem w wysokiej dyspozycji, a karierę musiałem zakończyć z powodu operacji dwóch łąkotek. Robak to typ gladiatora, może szybkość już nie taka jak dawniej, ale jego wydolność z dnia na dzień na pewno nie spadnie.

Gwarant goli

– Marcin Robak jest napastnikiem, który daje gwarancję strzelenia 10-12 goli w sezonie – powiedział trener Romuald Szukiełowicz, który w przeszłości kilka razy był szkoleniowcem Śląska. – Takiej gwarancji nie daje żaden inny zawodnik zespołu z Wrocławia. Robak jest zatem wartością dodaną, tym bardziej, że na horyzoncie nie widzę żadnego zawodnika jego pokroju.

Niespełna 37-letni napastnik dwukrotnie był królem strzelców ekstraklasy – w sezonie 2013/2014 zdobył 22 gole (jednego dla Piasta, pozostałe dla Pogoni) oraz w rozgrywkach 2016/2017, gdy grał w Lechu, a do zdobycia korony najlepszego snajpera wystarczyło mu 18 trafień. „Robaczek” w ekstraklasie bramki zdobywał dla sześciu klubów – Korony Kielce (19), Widzewa Łódź (7), Piasta Gliwice (5), Pogoni Szczecin (32), Lecha Poznań (20) i Śląska (37).

 

Na zdjęciu: Marcin Robak (z lewej) jest zmorą wszystkich obrońców w ekstraklasie.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ