Wisła Kraków strasznie sama

Brak przelewu oznacza, że firmy Alelega i Noble Capital Partners nie są już właścicielami klubu? Jeszcze nie. Wisła nie wraca jeszcze pod skrzydła Towarzystwa Sportowego.

Umowa sprzedaży objęta jest klauzulą poufności i można oczekiwać wszystkiego, łącznie z naginaniem jej warunków przez ludzi z Towarzystwa Sportowego, aby umowa weszła w życie.

Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że w umowie datą wiążącą jest nie piątek 28 grudnia, a sobota 29 grudnia, godzina 23:59. Do tego momentu nowi inwestorzy mają czas, by dostarczyć potwierdzenie wykonania przelewu.

W klubie usłyszeliśmy, że otrzymali wczoraj informację o uruchomieniu przelewu. Nikt jednak nie otrzymał potwierdzenia, a to już zakrawa na śmieszność, bo mówimy o sporej przecież kwocie, 12 mln zł.

Na dziś wszystko wygląda na wielką mistyfikację. Adam Pietrowski, który objął stanowisko prezesa z ramienia nowych „właścicieli”, wczoraj przez cały dzień nie odbierał od nas telefonu.

Kibice muszą czekać i zupełnie nie wiedzą, na czym stoją. Do kogo należy klub i co będzie się nim działo w przyszłym tygodniu?

Co się stanie, jeśli transakcja upadnie? Inwestorzy będą zobowiązani do zwrotu udziałów. Spółka wróci pod skrzydła Towarzystwa Sportowego i trwać będzie paniczne poszukiwanie nowego inwestora. W klubie po cichu liczą, że do tematu wejścia w klub wróci lokalny biznesmen, Wojciech Kwiecień.

Gdy pojawiły się już informacje, że Wisła ma trafić do Alelegi i Noble, ujawniali się kolejni biznesmeni twierdzący, że i oni mogliby przejąć klub, lecz… nie zdążyli. To będzie dobry moment na weryfikację ich intencji.

Wisła jest w trudnej sytuacji. Z jednej strony niepewny inwestor. Z drugiej strony – władze Towarzystwa Sportowego, które doprowadziły do obecnego kryzysu. Szkoda kibiców Białej Gwiazdy, pracowników, piłkarzy i trenerów.

Marzena Sarapata zrezygnowała z prezesowania spółce piłkarskiej i Towarzystwu Sportowemu, jednak to nie koniec. Czas rozliczeń dopiero nadejdzie. Rozliczeń za doprowadzenie klubu do sytuacji w której nawet trudno jest mu pomóc.