Rewanż za Palermo

Włosi blisko awansu. jeżeli wygrają z Macedonią Północną, będą mieli większy komfort przed decydującym o awansie na Euro meczu z Ukrainą.


Był 24 marca 2022 roku. Włosi grali w Palermo półfinałowy mecz baraży o awans na mundial w Katarze z Macedonią Północną. Dla mistrzów Europy starcie to miało być tylko formalnością przed bezpośrednią konfrontacją o wyjazd na mistrzostwa świata.

Batalii nie było

Miało dojść do wielkiej batalii europejskich potęg z Portugalią, ale do niej nie doszło, bo rywala z Bałkanów sprawił gigantyczną sensację. W doliczonym czasie gry II odsłony spotkania Aleksandar Trajkovski zebrał piłkę na połowię rywala, blisko pola karnego, a następnie popisał się kapitalnym strzałem z dystansu, który wpadł do siatki tuż przy słupku. Szok, jaki nastąpił ułamek sekundy później, był potężny. Italia nie miała już czasu, by wyrównać i to Macedończycy awansowali do finałowej rozgrywki.

To była jedna z największych sensacji w historii włoskiego futbolu, a media na Półwyspie Apenińskim pisały głównie o wstydzie i katastrofie. Wcześniej zdarzały się sytuacje, że urzędujący mistrz Europy nie awansował na następny mundial. Tak było m.in. w przypadku Danii w 1994 i Grecji w 2006 roku. Ale porażka z Macedonią Północną była dla „tifosich” czymś nie do przełknięcia.

Pracy nie stracił

Co ciekawe Roberto Mancini nie stracił po tamtym meczu pracy. Prowadził zespół jeszcze przez ponad rok, a ustąpił ze stanowiska sam. Przeszło rok później, w sierpniu br., argumentując swoją decyzję tym, że dalszą współpracę z kierownictwem związku uznał za niemożliwą. Następnie podpisał kontrakt w Arabii Saudyjskiej, na mocy którego został najlepiej zarabiającym selekcjonerem na świecie, a Italię przejął Luciano Spalletti. Który debiutował na stanowisku we wrześniu, w meczu wyjazdowym z… Macedonią Północną!

W Skopje bałkańska ekipa znów była dla Włochów trudnym rywalem i skończyło się remisem 1:1. Prawdziwy rewanż za katastrofę z marca 2022 roku zostanie rozegrany jednak dopiero dziś. A waga tego spotkania jest ciężka.

Macedonia Północna nie ma już szans na awans na Euro 2024. Włosi z kolei będą bić się z Ukraińcami o 2. miejsce, bo pewna promocji jest już Anglia. Dla większego komfortu drużyna Spallettiego powinna zatem w Rzymie, na Stadio Olimpico, wygrać. Wtedy zrówna się z Ukrainą punktami, co oznacza, że remis w poniedziałkowym meczu z tym rywalem – w Leverkusen – da „squadra azzurra” bezpośredni awans na mistrzostwa Europy, bo pokonali tego przeciwnika u siebie. Jeżeli jednak Włosi z Macedonią Północną nie wygrają, to w ostatnim meczu, by awansować, wygrać będą musieli.

Przypomnijmy, że los mistrzów Europy w tych eliminacjach jest również ważny dla nas, jeśli przyjdzie nam rywalizować w barażach. Bo jeżeli Italia nie awansuje bezpośrednio, to znajdzie się na naszej ścieżce barażowej, czego wolelibyśmy uniknąć.

Małe problemy

Luciano Spalletti ma trochę problemów kadrowych przed listopadowymi meczami. Nie mógł powołać m.in. Alessandro Bastoniego, kontuzjowanego obrońcy Interu Mediolan. Co ciekawe włoski selekcjoner zwrócił się do władz związku o możliwość powołania Nicolo Zaniolo. Przypomnijmy, że zawodnik ten, wraz z Sandro Tonalim i Nicolo Fagiolim, byli zamieszanie w aferę bukmacherską. Greacz Newcastle i piłkarz Juventusu przyznali się do winy i zostali zdyskwalifikowani. Zawodnik Aston Villi, tymczasem, do winy się nie przyznał.

W jego przypadku postępowanie jeszcze trwa i dlatego Spalletti postanowił wezwać go na zgrupowanie reprezentacji. Przypomnijmy, że z poprzedniego, październikowego, zawodnik ten musiał wyjechać. – Zanim zadzwoniłem do Nicolo, skontaktowałem się z prezesem związku – powiedział Spalletti. – Federacja nie miała nic przeciwko temu – dodał selekcjoner reprezentacji Włoch. W oświadczeniu klubu włoskiego zawodnika, czyli Aston Villi, podkreślono natomiast, że Nicolo Zaniolo współpracuje z włoską federacją i pomaga jej w dochodzeniu. Dlatego też może grać i całkiem prawdopodobne, że uniknie kary. Warto dodać, że Tonali został zawieszony na 10, a Fagioli na 7 miesięcy. Z tym ostatnim Juventus Turyn… przedłużył ostatnio kontrakt.

Grupa C

Piątek, 17 listopada, godz. 20.45

Anglia – Malta

Włochy – Macedonia Północna

1. Anglia 6 16 19:3
2. Ukraina 7 13 11:8
3. Włochy 6 10 11:7
4. Macedonia Północna 6 7 7:14
5. Malta 7 0 2:18
Następne mecze (20.11): Macedonia Północna – Anglia, Ukraina – Włochy.


Na zdjęciu: Luciano Spalletti, selekcjoner reprezentacji Włoch, jest – jak widać – w niezłej dyspozycji. Ale awans Włoch na Euro 2024 zależy od jego podopiecznych.

Fot. Fabio Ferrari/LaPresse/SIPA USA/PressFocus