Wygrani i przegrani 10. kolejki ekstraklasy!

10. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.


WYGRANY…

1. Przełamanie nastąpiło
Piast Gliwice w tym sezonie długo nie mógł się przełamać i aż do piątku nie miał na koncie ani jednego zwycięstwa. W końcu udało mu się zdobyć trzy punkty i to w meczu derbowym. Przy okazji wygranej, odblokował się również napastnik Piasta, Jakub Świerczok. Snajper wrócił do Polski latem, po kilku spotkaniach doznał kontuzji i dopiero teraz po raz pierwszy trafił do siatki w meczu ligowym.


2. Wybitny występ
Conrado, skrzydłowy Lechii Gdańsk, od jakiegoś czasu nie był w takiej formie, jak na początku swojej przygody z ekstraklasą. Jednak w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław Brazylijczyk udowodnił, że potrafi wiele, jak na polskie realia. Bawił się z rywalami, a za tym przyszły też liczby – najpierw sam pokonał Matusza Putnockiego, a później zaliczył dwie asysty. Gdyby nie jego wybitny występ, gdańszczanie z pewnością nie zdobyliby 3 punktów.


3. Przebłysk talentu
Spotkanie Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa przyniosło sporo emocji dla widzów. Najpierw na dwubramkowe prowadzenie wyszedł Raków, a już po kilku minutach II połowy 3:2 wygrywał Lech. I gdy już wydawało się, że poznaniacy zakończą spotkanie zwycięstwem, błysnął 18-letni rezerwowy, Daniel Szelągowski. Zdobył swoją pierwszą bramkę dla Rakowa, dającą 1 punkt częstochowianom.


PRZEGRANY…

1. Nie dali rady osłabionym
5 rezerwowych miał do dyspozycji trener Warty Piotr Tworek, w tym dwóch bramkarzy. W związku ze znacznym osłabieniem szkoleniowiec poznaniaków postanowił nie dokonywać żadnej zmiany. Mimo to Wisła Kraków nie była w stanie zakończyć meczu choćby z punktem. Co więcej, to Warta mogła zejść z boiska z większą przewagą, gdyby Łukasz Trałka wykorzystał rzut karny.

2. Spuścili z tonu
Aktualna pozycja w tabeli Górnika Zabrze nieco zaburza odbiór jego ostatnich wyników. Zabrzanie wygrali 4 pierwsze mecze sezonu, ale od tego momentu wcale nie jest kolorowo. W sześciu kolejnych spotkaniach zaliczyli tylko jedno zwycięstwo. Teraz ponieśli zasłużoną porażkę z ostatnią drużyną tabeli, Piastem Gliwice, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.

3. Trudniej bez snajpera
Po I połowie meczu Zagłębie Lubin – Stal Mielec wydawało się, że gospodarze mają zwycięstwo w garści. Jednak 2 ciosy w postaci pięknych bramek Petteriego Forsella i Macieja Domańskiego pozbawiły ich pełnej puli punktów. Remis z drużyną z Mielca uwydatnił mankamenty lubinian, a w szczególności brak napastnika z prawdziwego zdarzenia. Samuel Mraz wciąż nie zdobył bramki w tym sezonie, a w meczu ze Stalą zmarnował co najmniej jedną sytuację.

KJ


Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus