Wygrani i przegrani 28. kolejki ekstraklasy!

28. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.


WYGRANY…

Setka coraz bliżej

Flavio Paixao ma w tym sezonie szansę dołączenia do elitarnego „klubu 100”. Jednak kibice Lechii po ostatnich meczach swojej drużyny mogli zacząć wątpić w to, czy Portugalczykowi ten wyczyn się powiedzie, ponieważ od grudnia nie zdobył ani jednego gola. Snajper w końcu odblokował się w sobotę w meczu przeciwko Bruk-Bet Termalice. Zdobył bramkę pieczętującą zwycięstwo gdańszczan i do osiągnięcia swojego indywidualnego celu potrzebuje jedynie dwóch bramek.

Płock w walce o puchary

Przy pomocy sędziego Lasyka, który nie podyktował rzutu karnego po ręce Duszana Lagatora w ostatnich minutach spotkania, Wisła Płock zwyciężyła Pogonią Szczecin. Widać znaczącą zmianę w postawie „Nafciarzy” po objęciu zespołu przez Pavola Stano. W 4 ligowych meczach płocczanie zdobyli 9 punktów, dzięki czemu dołączyli do rywalizacji o czwarte miejsce w lidze, które gwarantuje w tym sezonie grę w eliminacjach do europejskich pucharów.

Brzęczek nareszcie świętuje

Jerzy Brzęczek w końcu wygrał w roli szkoleniowca Wisły Kraków. Były selekcjoner reprezentacji Polski jako szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” do niedzieli zdobył 4 punkty, 4 razy remisując i 3 razy przegrywając. Przełamanie przyszło podczas meczu z Górnikiem Zabrze. Wisła pokazała się z bardzo dobrej strony. Najpierw wyszła na prowadzenie, a gdy goście z Górnego Śląska wyrównali, nie poddali się – zdobyli kolejne trzy gole i zwyciężyli.

PRZEGRANY…

Główna rola arbitra

Po klasyku ekstraklasy, więcej mówi się o pracy sędziów niż o samym spotkaniu. „Kolejorz” z Legią zremisował, ale piłkarze Macieja Skorży mieli pecha. W doliczonym czasie gry piłkę, która zmierzała w stronę bramki warszawian, ręką zablokował Lindsay Rose. Arbiter z pewnością powinien podyktować rzut karny, ale pozostał niewzruszony na protesty piłkarzy z Wielkopolski, a wóz VAR nie zareagował. I choć sędzia Damian Sylwestrzak poznaniakom nie pomógł, to oni sami w całym meczu niewiele zrobili, żeby dodać do swojego konta 3 punkty.

Wrócił i przegrał

Miesiąc nie widzieliśmy na boiskach ekstraklasy Rafała Strączka. 23-letni golkiper wrócił do bramki Stali w piątek, ale meczu z Zagłębiem Lubin z pewnością nie będzie dobrze wspominał. Popełnił błąd przy drugiej bramce dla „Miedziowych”, gdy niepotrzebnie wyszedł daleko od bramki i wybił piłkę pod nogi Erika Daniela. Mógł również więcej zrobić przy ostatnim golu dla Zagłębia, gdy dość nieporadnie interweniował po strzale Martina Doleżala.

Z karnego w poprzeczkę

Adam Zrelak w tym sezonie zapewnił Warcie kilka dodatkowych punktów. W meczu z Cracovią było podobnie, choć spotkanie wcale nie musiało skończyć się wesoło dla drużyny Dawida Szulczka. Krakowianie mieli okazję, żeby chociaż zremisować z Wartą. Jędrzej Grobelny popełnił błąd i sfaulował w polu karnym Rivaldinho. Brazylijczyk wziął na siebie odpowiedzialność i podszedł do wykonania „11” i niestety dla niego oraz jego zespołu potwierdził, że faulowany piłkarz nie powinien egzekwować rzutu karnego, bo trafił w poprzeczkę.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus