Z Bytomia na Roland Garros

Rozpoczynający się w sobotę Lotos Open Polska ma najwyższą rangę z imprez dla tenisistów do lat 18 – ITF Juniors Grade 1.


Impreza z udziałem czołowych juniorów świata rozgrywana będzie w dniach 30 maja-5 czerwca na kortach ziemnych Górnika Bytom. Także 30 maja rozpoczyna się wielkoszlemowy Roland Garros, ale juniorzy do gry przystąpią dopiero w drugim tygodniu paryskiej imprezy. Dlatego występ w Bytomiu jest dla nich ostatnią możliwością sprawdzenia formy przed występem w stolicy Francji.

– Lotos Open Polska to pierwszy turniej tak wysokiej rangi rozgrywany w Polsce. Będzie to dziewiąta edycja imprezy, którą zaczynaliśmy od najmniejszej rangi, czyli Grade 5. W kolejnych sezonach, krok po kroku, doszła do Grade 2, którą organizowaliśmy przez ostatnie cztery lata. Sami, przy wsparciu Polskiego Związku Tenisa, chcieliśmy prosić światową federację ITF o podniesienie jej rangi do upragnionej „jedynki” na dziesiątą rocznicę zawodów.

Ale przesunięcia w kalendarzu imprez i dobre relacje z ITF spowodowały, że po rezygnacji cyklicznych turniejów w Mediolanie i Antwerpii, otrzymaliśmy możliwość podniesienia rangi już w tym roku – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Bytomiu wiceprezes PZT ds. sportowych i dyrektor Górnika, Dariusz Łukaszewski.

Pierwsze rozmowy w sprawie podniesienia rangi rozpoczęły się dopiero w kwietniu. – Bez wsparcia PZT nasz klub nie byłby w stanie podołać temu zadaniu w tak krótkim okresie. Zyskaliśmy również przychylność władz miasta Bytomia, które wspierają sport i tenis od dłuższego czasu – dodał Łukaszewski.

Z numerami jeden w Bytomiu wystąpią Czeszka Linda Fruhvirtova (13 w juniorskim rankingu ITF) oraz Amerykanin Ozan Colak (24.). W głównych drabinkach pewne miejsce ma sześciu juniorów i cztery juniorki z Polski.

Jedną z „dzikich kart” do imprezy – bo jego ranking był za niski (190.) – otrzymał 16-letni Martyn Pawelski z Gliwic, rewelacyjny finalista zakończonego w poniedziałek seniorskiego turnieju w Gdańsku, pierwszego z cyklu Lotos PZT Polish Tour. – Chciałbym oczywiście wygrać turniej w Bytomiu, ale najpierw będę się koncentrował na każdym kolejnym meczu – mówił mistrz Polski juniorów, syn znakomitej piłkarki ręcznej, Aleksandry Pawelskiej.

Szansę dołączyć będą mieli jeszcze inni Polacy, którzy od soboty wystartują w eliminacjach.

Bytom wyjątkowo mocno zapisze się w kalendarzu najważniejszych imprez przypadających w roku 100-lecia Polskiego Związku Tenisowego. W kwietniu w Hali na Skarpie Polki rywalizowały z Brazylią (wygrały 3:2) w ramach rozgrywek Billie Jean King Cup, a w połowie lipca na kortach Górnika rozegrane zostaną 95. Narodowe Mistrzostwa Polski z rekordową pulą nagród 700 tysięcy złotych.

– Cieszę się, że kolejna prestiżowa impreza tenisowa odbędzie się w naszym mieście. To dowód na to, że Bytom to jeden z najprężniej rozwijających się ośrodków tenisowych w kraju, z bardzo dobrą bazą sportową, przystosowaną do rozgrywania ważnych imprez – podkreślał prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz.


Fot. Facebook/ksgornikbytom