Zagłębie Sosnowiec. Praca ma przynieść jakość

Tym razem przeciwnikiem zespołu Radosława Mroczkowskiego będzie czeski MFK Frydek-Mistek. Początek meczu o godz. 11.00.
Pierwszym rywalem Zagłębia w Wodzisławiu była drużyna FK Fotbal Trzinec. Sosnowiczanie wygrali 2:1 i był to w sumie trzeci sparing podczas letnich przygotowań do sezonu.

– Trzeci i zdecydowanie najlepszy – podkreślał po jego zakończeniu Patryk Małecki. Pomocnik Zagłębia, który trafił latem do Sosnowca, ma być jednym z motorów napędowych pierwszoligowca, a zarazem jednym z liderów, przy których swoje umiejętności mają rozwijać młodzi gracze, a tych w przebudowywanej kadrze spadkowicza z ekstraklasy jest sporo. Nie ma co ukrywać, że gdy podczas sparingu z czeską ekipą trener Mroczkowski dokonał wymiany kadr i na placu boju zameldowali się młodzi piłkarze, Zagłębie już tak dobrze się nie prezentowało w porównaniu z I połową, gdy ton wydarzeniom na boisku nadawali wspomniany Małecki czy Szymon Pawłowski. – Młodym graczom trzeba pomóc, podpowiedzieć i taka jest rola starszych piłkarzy. Wiem jakie to jest pomocne, bo też kiedyś byłem graczem na dorobku i wchodziłem tak jak oni od zespołu. Uważam, że role w zespole powinny być podzielone, każdy z nich powinien wymagać od siebie jeszcze więcej.

Teraz mamy ciężki okres w przygotowaniach do sezonu, każdy jest zmęczony, a może ci młodzi nie mieli wcześniej takich obciążeń, takiego ciężkiego treningu. Jak wróci świeżość i w 100 procentach będziemy przygotowani, to zespół będzie miał jakość – zapewnia Małecki, który po ostatnim sparingu widział sporo pozytywów. – Z trzech naszych sparingów ten trzeci był zdecydowanie najlepszy. Może z tego względu, że zawodnicy kontuzjowani wracają do zdrowia, a nasza dyspozycja z dnia na dzień jest coraz lepsza. Mimo, że trenujemy ciężko dwa razy dziennie. Nie wyglądało to najgorzej, poznajemy się, jest nowa drużyna. Poza tym trochę czasu potrzebujemy na to, by zrozumieć filozofię trenera, co mamy grać. Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony – dodaje „Mały”.

Dotrzymał słowa i wrócił na Ludowy

W sobotniej grze kontrolnej trener Mroczkowski ponownie przyjrzy się grupie testowanych graczy. Na pewno w sparingu zagra Fabian Piasecki, który w minionym sezonie bronił barw Miedzi Legnica. Piasecki strzelił jedną z bramek przeciwko ekipie z Trzyńca i zaprezentował się więcej niż przyzwoicie. Pierwszy mecz po powrocie do Sosnowca zaliczył także Tomasz Nawotka, który na Ludowym spędzi najbliższy sezon. – Fajnie jest znów spotkać kolegów, choć jest ich znacznie mniej niż w maju gdy wracałem do Warszawy. Tworzy się nowy zespół, widać, że wszyscy ciężko pracują i chcą się pokazać. Znam I-ligowe realia, wiem, że łatwo nie będzie, ale trzeba być dobrej myśli. Jestem przekonany, że do startu ligi uda się stworzyć zespół, kolektyw, który w rozgrywkach o punkty odpali – mówi Nawotka, który po raz kolejny do Sosnowca trafia na zasadzie wypożyczenia z Legii Warszawa.

W Wodzisławiu Zagłębie będzie trenować do 12 lipca. Do drużyny z Sosnowca dołączył wczoraj młody bramkarz Legii, Cezary Miszta. Na Ludowym spędzi najbliższy sezon, a o miejsce w składzie będzie rywalizował z Matko Perdjicem i Krystianem Stępniowskim.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ