Zgubiona koncentracja

Michał Micor, Włodzimierz Sowiński

BKS ostatnio nie ma dobrej passy. Porażki z Chemikiem Police czy łódzkimi ekipami, Grot Budowlanymi oraz ŁKS były raczej oczekiwane, to bowiem czołowe drużyny w kraju, które mają się bić o mistrzostwo Polski. Liczono jednak, że w starciu z Radomką uda się przełamać czarną serię. To bowiem beniaminek ekstraklasy, a do tego wcale nie spisuje się nadzwyczajnie. Na koncie miał zaledwie dwie wygrane. A do tego bielszczanki mogły liczyć na swoich kibiców.

Już pierwsze piłki pokazały jednak, że miejscowe czeka piekielnie trudne zadanie. Rywalki wcale nie zamierzały oddać spotkania bez walki i grały z ogromnym poświęceniem, a że zawodniczki BKS-u też twardo walczyły, więc widzowie oglądali zacięte spotkanie.

W pierwszym secie siatkarki prezentowały zmienną formę. Radomka wygrywała 10:5, a za chwilę był remis (11:11). Potem przyjezdne znów odskoczyły (24:20), ale do wygrania partii potrzebowały aż czterech setboli. Gdy w kolejnej partii bielszczanki łatwo wygrały, a w trzeciej prowadziły już 22:17, wydawało się, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Miejscowe za szybko chyba w to uwierzyły i kompletnie się zdekoncentrowały. Z każdą kolejną akcją prezentowały się coraz słabiej i traciły punkt za punktem. Zdenerwowane uciekającą szansą na sukces popełniały kolejne błędy. Przytrafiły się one nawet niezawodnej do tej pory Olivii Różańskiej. W decydującym momencie zepsuła trzy kolejne ataki i zamiast prowadzenia w meczu BKS przegrywał 1:2. Po tym secie już się nie podniósł. Porażka w „wygranym” secie kompletnie załamała mentalnie bielszczanki. Starały się jeszcze walczyć, ale robiły to bez przekonania.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała – E.Leclerc Radomka Radom 1:3 (23:25, 25:16, 24:26, 18:25)

BIELSKO-BIAŁA: Nowicka (4), Różańska (16), Herelova (9), Mucha (4), Moskwa (8), Maj-Erwardt (libero) oraz Wellna (2). Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

RADOM: Grabka (3), Bałucka (12), Ponikowska (6), Szczepańska (5), Skrzypkowska (6), Biała (5), Drabek (libero) oraz Samul (libero), Molenda (1), Aberocrombie (5), Shafagat. Trener Jacek SKROK.

Sędziowali Grzegorz Janusz (Jasło) i Damian Lic (Żołynia). Widzów 1000.

Przebieg meczu
I: 5:10, 15:13, 19:20, 23:25.
II: 10:7, 15:9, 20:12, 25:16.
III: 10:8, 15:11, 20:14, 24:26.
IV: 7:10, 11:15, 12:20, 18:25.
Bohaterka – Izabela BAŁUCKA.