10. kolejka ekstraklasy pod napięciem
Przed nami 10. kolejka ekstraklasy sezonu 2023/2024. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie i będą pod napięciem!
Z Puszczą na plus
Chorzowianie nie mają ostatnio dobrej passy. Przegrane w lidze, kompromitujące porażka z rezerwami Legii w Pucharze Polski, a tutaj futbolowy kalendarz pędzi i szybko trzeba się zbierać. Przed sobotnią eskapadą do Krakowa na mecz z Puszczą są jednak w niebieskim obozie powody do optymizmu. Jakie? Otóż w poprzednim, jeszcze pierwszoligowym sezonie, Ruch dwa razy ograł zespół Tomasza Tułacza. U siebie 2:0, a na wyjeździe w Niepołomicach w lutym 1:0 po trafieniu Łukasza Janoszki w doliczonym czasie. W Ruchu liczą na powtórkę.
Ciężko na wyjazdach
Wiosną Korona była jedną z ligowych rewelacji wygrywając mecz za meczem i utrzymując ekstraklasowy status. Teraz znowu jest jak jesienią zeszłego roku, gdzie kielczanom nie szło. Na domiar złego teraz przyjdzie grać w delegacji w Mielcu. Stal blisko sto procent swojego punktowego urobku zdobyła grając na swoim boisku, a dodatkowo kielczanie na wyjazdach spisują się więcej niż marnie. W czterech takich grach zdobyli ledwie punkt i tylko dwa gole. Pod tym względem też należą do najgorszych w lidze.
„Pasy” na cenzurowanym!
W środę drużyna prowadzona przez Jacka Zielińskiego dobrze spisała się wprawdzie w rozgrywkach Pucharu Polski, pokonując na wyjeździe silny Górnik z Łęcznej 4:3, ale w ekstraklasie ostatnio jest kiepsko i nie chodzi tylko o ostatnią klęskę 1:5 z Pogonią na swoich śmieciach. Jeśli weźmie pod uwagę tabelę uwzględniającą tylko to co działo się we wrześniu, to na ostatnim miejscu jest właśnie Cracovia! Jeden punkty w trzech ostatnich meczach, jedna strzelona bramka i aż 7 straconych. Po sobotnim meczu z beniaminkiem w Łodzi to się zmieni?
Na zdjęciu: Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie i będą pod napięciem!
Fot. Marcin Bulanda / PressFocus