27. kolejka PHL. Wiktoria „drugiego garnituru”

Po dwóch tercjach Zagłębie prowadziło i miało spore szanse na kolejne punkty. Trzecia odsłona nie wyszła jednak podopiecznym Marcina Kozłowskiego. Najpierw Fieofanow wykorzystał liczebną przewagę. Końcówka spotkania to już frontalny szturm miejscowych, a Radziszewski uwijał się, jak w ukropie. Gdy wydawało się, że dogrywka jest nieunikniona torunianie zadali decydujący cios. Na dziesięć sekund przed końcem Fieofanow drugi raz wpisał się na listę strzelców i trzy punkty zostały w grodzie Kopernika.

KH Energa Toruń – Zagłębie Sosnowiec 3:2 (1:0, 0:2, 2:0)

1:0 – Sadrietdinow – Serguszkin – Fraszko (11:57), 1:1 – Karczocha (25:02), 1:2 – Garszyn – Karczocha – Tyczyński (34:23, w przewadze), 2:2 – Fieofanow – Jerjomienko – Szkodenko (47:39, w przewadze), 3:2 – Fieofanow – Sadrietdinow – Serguszkin (59:50).