4:1 z Kluczborkiem. Ruch odjeżdża!

Znów musieli odrabiać straty i uczynili to z nawiązką. Chorzowianie wysoko pokonując MKS Kluczbork umocnili się w fotelu lidera tabeli III grupy III ligi.


Z kim „Niebiescy” tak naprawdę walczą o awans?! Po dzisiejszej wygranej z MKS-em Kluczbork ich przewaga nad Polonią Bytom, która zremisowała w Pawłowicach, wzrosła już do 10 punktów! Nawet biorąc poprawkę na fakt, iż bytomianie mają rozegrany jeden mecz mniej, i tak liczba ta robi wrażenie. Równą liczbę spotkań ma znajdująca się w dobrej formie Ślęza Wrocław, przy czym jej strata do Ruchu wynosi aż 9 „oczek”. Coraz mocniej wygląda na to, że chorzowianie mogą przegrać walkę o II ligę… głównie sami z sobą. Zanotowali piąte z rzędu, a czwarte tej wiosny zwycięstwo, choć nie można zapominać, że nie mierzyli się z tuzami tej ligi. Jesienią też zaczęli od seryjnie zgarnianych pełnych puli, a skala trudności wzrosła później, co zaowocowało zakończeniem roku jedynie z 2-punktowym zapasem nad Polonią. To pokazuje, że nie należy jeszcze ferować wyroków.

Ruch znów był w stanie się podnieść. Tak jak przed tygodniem w Gorzowie, tak i tym razem to rywale pierwsi objęli prowadzenie. Do siatki Jakuba Bieleckiego trafił… Bartosz Włodarczyk, były junior i gracz rezerw chorzowskiego klubu, który należy do liderów MKS-u i od przyszłego sezonu występować ma już w pierwszoligowej Puszczy Niepołomice. Wtedy co bardziej przesądni kibice mogli pomyśleć sobie, że pecha przyniosła… uroczystość, do jakiej doszło przed pierwszym gwizdkiem, gdy Łukasza Janoszkę uhonorowano za 250 występów w barwach Ruchu. Pecha nie było, ale tego wieczora przy Cichej błyszczeli inni; niekoniecznie „Ecik”.

Na bramkę Włodarczyka z 19. minuty podopieczni Łukasza Berety byli w stanie odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Swoją kanonadę rozpoczął Michał Mokrzycki. Defensywny pomocnik wiosną wpisuje się na listę strzelców co mecz. Tym razem uczynił to nawet dwukrotnie – bo w drugiej połowie skutecznie wykonał jeszcze rzut karny, wywalczony przez Tomasza Neugebauera, który został wprowadzony w przerwie i dał bardzo dobrą zmianę. Poza tym strzegącego kluczborskiej bramki pokonywali jeszcze Piotr Kwaśniewski, który wykorzystał dogranie Marcina Kowalskiego, oraz Michał Biskup. Rosły napastnik kontynuuje zatem serię występów z golem, zapoczątkowaną w lutym w sparingach. Tak jak tydzień temu w Gorzowie, znów uczynił to rzutem na taśmę. W doliczonym czasie gry dobił strzał Tomasza Foszmańczyka w poprzeczkę, pieczętując wygraną Ruchu.

Dodajmy, że w szeregach „Niebieskich” zadebiutował wypożyczony zimą z GKS-u Tychy ukraiński stoper Anatolij Kozłenko, który w 82 minucie zmienił Konrada Kasolika. Za tydzień Ruch pojedzie do Żmigrodu na mecz z plasującym się w strefie spadkowej Piastem.

Ruch Chorzów – MKS Kluczbork 4:1 (1:1)

0:1 – Włodarczyk, 19 min
1:1 – Mokrzycki, 35 min
2:1 – Kwaśniewski, 58 min
3:1 – Mokrzycki, 70 min (karny)
4:1 – Biskup, 90+4 min

RUCH: Bielecki – Kasolik (82. Kozłenko), Kawula, Kulejewski (46. Neugebauer) – Kwaśniewski (72. Będzieszak), Wyroba, Mokrzycki, Foszmańczyk, Kowalski – Janoszka (86. Wójtowicz), Biskup. Trener Łukasz BERETA.

MKS: Witek – Wenglorz, Nykiel, Paradowski, Zieliński, Jaszczak, Szota, Przystalski, Lewandowski (68. F. Latusek), Batelt, Włodarczyk. Trener Jan FURLEPA.

Sędziował Maciej Habuda (Wrocław). Żółta kartka: Kawula.