Rekordowi zwycięstwo dał 17-latek. „Odpłaciłem się trenerowi”

Samo zwycięstwo zaliczanego do czołówki Rekordu z dołującym Agroplonem nie było niespodzianką. Ale czy ktoś przewidział, że katem drużyny z Opolszczyzny zostanie 17-latek? Marcin Kozina, który swój III-ligowy debiut zaliczył w poprzednim sezonie, a w 16 występach obecnych rozgrywek strzelił 2 gole, sobotni mecz na pewno zapamięta na długo…

– Przez miniony tydzień nie trenowałem, bo przyplątała mi się infekcja – mówi bielski junior. – Z tego powodu nie zagrałem z Piastem, ale ponieważ Marcin Wróbel został w nim ukarany 4. żółtą kartką, otworzyła się przede mną szansa występu w wyjściowej jedenastce. Trener na mnie postawił, a ja odpłaciłem się, strzelając 3 gole. Hat trick cieszy tym bardziej, że zapewnił zwycięstwo, bo do tej pory moje bramki – jesienią z Piastem i wiosną z Górnikiem II – dawały nam tylko remisy.

– Mieliśmy „dzień Koziny”, ale nie tylko – podsumował trener bielszczan, Piotr Jaroszek. – Cała drużyna dobrze funkcjonowała i choć deszcz nam nie ułatwiał, to na bardzo dobrze przygotowanej murawie mogliśmy się pokazać z dobrej strony. Z racji prac przygotowujących nasze boisko do treningów drużyn uczestniczących w mistrzostwach świata U-20, na co dzień trenujemy w Wilkowicach. Dlatego z przyjemnością wróciliśmy do siebie i cieszyliśmy się grą na doskonałej nawierzchni. To była prawdziwa przyjemność.

(jaD)     

Marcin Kozina
Marcin Kozina (z prawej) to talent czystej wody. Sobotni występ jest tego najlepszym dowodem.
Fot. Jakub Ziemianin/400mm.pl