8. kolejka ekstraklasy pod napięciem
Przed nami 8. kolejka ekstraklasy sezonu 2023/2024. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie i będą pod napięciem!
POD NAPIĘCIEM
Mecz numer jeden
Trąbimy o tym już od jakiegoś czasu, więc i w serii „Pod napięciem” nie mogło zabraknąć górnośląskiego meczu nad meczami. Wielkie Derby przyciągają uwagę nie tylko kibiców ze Śląska, ale z całej Polski. Jest to bowiem spotkanie nierozerwalnie wpisane w historię najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Obecnie obu klubom daleko do świetności, regularnie zdobywanych mistrzostw i tak dalej. Teraz walczą na dole stawki – ale walczą, bo taki ich charakter. I Górnikowi, i Ruchowi będzie zależało na 3 punktach nie tylko dlatego, że to derby. Przede wszystkim… ich sytuacja w tabeli nie wygląda kolorowo.
Przyjazne derby
Znacznie mniej elektryzujące, ale jednak derby odbędą się też w Wielkopolsce. Na tle Polski jest to bardzo nietypowe spotkanie, bo pomiędzy kibicami poznańskich Warty i Lecha nie ma żadnej złości. Ot, obie strony szanują się, by nie powiedzieć, że się po prostu lubią. W dawnych latach „Zieloni” zdobywali mistrzostwa Polski, ale obecnie pod względem realiów są zdecydowanie za plecami „Kolejorza”. W tabeli mają natomiast… punkt więcej i będą chcieli tę przewagę nie tyle utrzymać, ile nawet powiększyć. Warta to drużyna niewygodna, która wszelkimi siłami stara się dotrzymać ekstraklasowego kroku, podczas gdy forma Lecha pozostawia wiele do życzenia. Mimo tego to on będzie faworytem.
Pozostać niepokonanym
Gdy trenerem Piasta był Waldemar Fornalik, gliwiczanie mieli patent na Legię i radzili z nią sobie wręcz kapitalnie. Jasne, czasem przegrali, ale nie było to wówczas nic wielkiego, skoro zawsze to „wojskowi” byli faworytem. Z tego powodu wciąż, gdy spotykają się te drużyny, kibice zastanawiają się, czy „Piastunki” ponownie postanowią uprzykrzyć życie mocniejszemu i sprawić jakąś niespodziankę. Ich trenerem jest teraz Aleksandar Vuković, mający Legię w sercu, ale jednocześnie słabo radzący sobie w starciach z trenerem Kostą Runjaiciem. W Gliwicach ewentualne zwycięstwo będzie tym lepiej smakować, że warszawiacy jeszcze w tym sezonie nie przegrali!
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
