Bolesna lekcja GTK Gliwice. Wysoka porażka z Anwilem

Już początek meczu Anwil Włocławek – GTK Gliwice pokazał, że goście większych szans na wygraną nie mają. Wystarczyło parę minut, żeby było 8:0 dla gospodarzy, a później przewaga już tylko rosła. Po pierwszej kwarcie gliwiczanie przegrywali już 19:33. A później było już tylko gorzej.

Zwłaszcza w drugiej kwarcie, a przewaga po akcjach Chase’a Simona wynosiła już 22 punkty. Zespół trenera Pawła Turkiewicza nie potrafił odpowiednio zareagować w defensywie, w której dominował chaos i brak organizacji. Gospodarze grali bardzo swobodnie w ataku, a po pierwszej połowie wygrywali aż 68:37.

W ani jednym momencie nie można było mówić o wyrównanej rywalizacji. Walkę GTK Gliwice pokazało tylko w ostatniej kwarcie, wygranej 27:25, jednak było to już w momencie, kiedy kwestia zwycięstwa była już przesądzona.

Najlepiej w barwach gliwiczan spisał się Myles Mack, który zdobył 13 punktów. Jednak w zestawieniu z najskuteczniejszym zawodnikiem Anwilu Włocławek, wynik był mocno przeciętny. Chase Simon zdobył 22 punkty.

 

 

 

Anwil Włocławek – GTK Gliwice 113:81 (33:19, 35:18, 20:17, 25:27).

Anwil Włocławek: Chase Simon 22, Josip Sobin 16, Jarosław Zyskowski 15, Walerij Lichodiej 11, Ivan Almeida 10, Michał Ignerski 10, Aaron Broussard 8, Aleksander Czyż 8, Igor Wadowski 5, Kamil Łączyński 3, Szymon Szewczyk 3, Adam Piątek 2.

GTK Gliwice: Myles Mack 13, Marek Piechowicz 12, Desmond Washington 12, Maverick Morgan 11, Kacper Radwański 10, Jakub Dłoniak 8, Szymon Kiwilsza 8, Dawid Słupiński 5, Piotr Robak 2, Riley LaChance 0.