Do ostatniego podejścia

Arkadiusz Michalski wygrał 45. Turniej Barbórkowy w Polkowicach. Kolejna edycja zawodów stała na wysokim poziomie.


Głośna, dynamiczna muzyka, dwóch przebojowych konferansjerów, wygaszone światła na widowni, reflektory skierowane na pomost, a na nim trzymające w napięciu zmagania ze sztangą, z udziałem 12 polskich i zagranicznych zawodników – taką oprawę miał 45. Turniej Barbórkowy, który odbył się hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 4 Polkowicach.

Zagraniczni goście

Na zaproszenie działaczy i trenerów miejscowego Górnika przyjechali sztangiści z Czech, Ukrainy i Wielkiej Brytanii. Wszyscy byli pod wrażeniem poziomu organizacyjnego zawodów. – To było widowisko na najwyższym poziomie. Zabrzmi to może nieskromnie, ale w naszym kraju wyznaczamy standardy. Zawody mogły się odbyć dzięki wsparciu gminy i burmistrza Polkowic Łukasza Puźnieckiego, za co bardzo dziękujemy i cieszymy się mogliśmy podtrzymać tradycję – powiedział prezes miejscowego KPC, Paweł Głód.

Żaden zawodnik nie wyjechał z pustymi rękami, a za 1. miejsce była premia w wysokości 7000 złotych. Zgarnął ją wychowanek Górnika, ale od wielu lat broniący barw Budowlanych Opole, Arkadiusz Michalski. Swym występem dwukrotny olimpijczyk, medalista mistrzostw świata i Europy oraz multimedalista mistrzostw Polski potwierdził wysoką klasę, znakomicie rozgrywając zawody pod względem taktycznym. Nie było w nich podziału na kategorie wagowe, a o kolejności decydowała liczba punktów według współczynnika Sinclaira, przypisywanego każdemu uczestnikowi na podstawie wagi ciała.

Decydujący podrzut

Po rwaniu było wiadomo, że głównym rywalem ważącego 113,2 kg Michalskiego będzie Petr Mareczek (80,9 kg), który miał o 3,1 pkt więcej, ale – jak się później okazało – nie był to zbyt pokaźny kapitał. Kolejny raz okazało się również, że w ciężarach decydujący jest podrzut. W nim Czech z Holeszowa zliczył tylko pierwsze podejście (174 kg), bo jego ataki na 179 oraz… 185 kg były nieudane.

W tym momencie Michalski wiedział, z jakim ciężarem musi się uporać, by zająć 1. miejsce. Niejako na rozgrzewkę podrzucił 195 kg, a gdy spiker Radosław Chlebosz zaanonsował 205 kg, widownia ucichła. Szybko pobudził ją jednak konferansjer Donat Przybylski, a niesiony dopingiem polkowiczanin zarzucił ciężar na obręcz barkową, wstał ze sztangą, a następnie wybił i utrzymał nad głową. Po wszystkim się uśmiechnął, ukłonił i zrezygnował z ostatniej próby, bo zwycięstwo miał już zapewnione. Fakt, iż wygrał o 0,27 pkt nie miał większego znaczenia.

– Turniej stał na wysokim poziomie i to pod każdym względem. Chwalili go również zagraniczni sympatycy naszej dyscypliny, oglądający transmisję w internecie. Sportowo – jak na listopad – było nieźle, bo dwóch zawodników przekroczyło 410, a trzech kolejnych zbliżyło się do 400 punktów, więc zawody te można byłby to porównać do mistrzostw Polski – ocenił [Arkadiusz Michalski], który – wspierając tatę Krzysztofa, wiceprezesa Górnika – był jednym z organizatorów turnieju.

Między rwaniem a podrzutem wystąpił Gabriel Michewicz, bardziej znany jako „Egon”, i wykonał utwór „Górnicza rodzina”, a przed ceremonią dekoracji miało miejsce losowanie turniejowych koszulek, które szczęśliwcom wręczyli działacze polkowickiego klubu, drużynowego mistrza Polski.

WYNIKI

1. Arkadiusz Michalski (Budowlani Opole, waga ciała 113,2) 375 kg (170+205) – 410,48 pkt; 2. Petr Mareczek (Czechy, 80,9) 323 kg (149+174) – 410,21 pkt; 3. Arsen Kasabijew (Tarpan Mrocza, 103,5) 350 kg (157+193) – 395,85 pkt; 4. Patryk Sawulski (Górnik Polkowice, 94) 336 kg (150+186) – 395,83 pkt; 5. Kacper Urban (Budowlani, 71,6) 290 kg (130+160) – 395,63 pkt; 6. Daniel Kołecki (Górnik, 95,5) 330 kg (150+180) – 386,01 pkt; 7. Josef Kolar (Czechy, 100,7) 329 kg (150+179) – 376,23 pkt; 8. Ołeksandr Rabczewski (Ukraina, 99) 325 kg (145+180) – 374,29 pkt; 9. Andrew Griffiths (Wielka Brytania, 105,3) 331 kg (150+181) – 371,87 pkt; 10. Jakub Michalski (Górnik, 90,4) 293 kg (130+163) – 351,51 pkt; 11. Olaf Pasikowski (Budowlani, 143) 335 kg (150+185) – 344,79 pkt; 12. Tomasz Żełem (Górnik, 58) 210 kg (95+115).

60 PROCENT podejść podczas zawodów w Polkowicach było udanych.


Na zdjęciu: Wygrana w rodzinnym mieście bardzo ucieszyła Arkadiusza Michalskiego (w środku).

Fot. KPC Górnik Polkowice