Kłopot przed hitem

Z kontuzją stawu skokowego wrócił do klubu ze zgrupowania reprezentacji Norwegii, Erling Haaland. As Manchesteru City urazu doznał w towarzyskim meczu z Wyspami Owczymi, w którym nie wyszedł na II połowę.


Przed przerwą u najlepszego strzelca Premier League znów odezwała się boląca kostka. Przypomnijmy, że problemy ze stawem skokowym rozpoczęły się na początku listopada. Wtedy też po I połowie opuścił boisko w ligowym meczu z Bournemouth. Miał następnie nie zagrać w starciu Ligi Mistrzów z Young Boys Berno, ale pojawił się na boisku na godzinę i strzelił 2 gole. Mimo iż zalecano mu odpoczynek.

Teraz sprawa wydaje się poważniejsza. Wprawdzie lekarz reprezentacji Norwegii zapewnił, że uraz nie jest groźny, ale zawodnik powinien przez kilka dni odpocząć. Haaland nie zagra w meczu eliminacji ME, w którym Norwedzy – nie mający już szans na awans – zremisowali 3:3 ze Szkotami, ale teraz jego zespół czeka arcyważny mecz z Liverpoolem.

Zmierzy się lider z wiceliderem Premier League i ewentualny brak najskuteczniejszego zawodnika na pewno będzie mistrzom Anglii doskwierał. Norweski lekarz stwierdził bowiem, że Haaland powinien porządnie wyleczyć uraz, bo w przeciwnym wypadku problemy będą wracać. Może być tak, że snajper zagra z Liverpoolem, a odpoczywać będzie później. W nadchodzącym tygodniu Manchester City zagra jeszcze mecz Ligi Mistrzów. W której jest już pewien wyjścia z grupy.


Fot. Ane Frosaker/SPP/SIPA USA/PressFocus