Awans w czarnym kolorze

Najwierniejszym kibicem Zagłębia był w trakcie całego sezonu Arkadiusz Chęciński. Prezydent Sosnowca to w przeszłości były piłkarz Zagłębia, który w Chorzowie pojawił się w czarnej koszulce, tak jak wszyscy zawodnicy, trenerzy, działacze i kibice drużyny.

– W tak ważnym dla klubu momencie chcieliśmy być razem, czuć się jedną wielką rodziną. To była taka wymowna symbolika – mówił „Sportowi” prezydent Sosnowca, który dodatkowo podkreślił swoją więź z zespołem wracając z nim na Kresową tym samym autobusem. W najbliższą niedzielę prezydent Chęciński pojawi się na meczu z GKS-em Tychy, dla odmiany, w białej koszulce, tak jak praktycznie cały Stadion Ludowy.

Chęciński na awans czekał 10 lat, przeżywając w ostatnim czasie, jako właściciel klubu z ramienia miasta, prawdziwą huśtawkę emocji. – Tamten awans był zupełnie inny i naznaczony piętnem korupcji. W 2007 roku dostaliśmy się do ekstraklasy dzięki korupcji i szybko spadliśmy z niej w związku z korupcją… Teraz jest zasłużony awans i zdecydowanie większa radość.

Dla sosnowieckiego klubu największym wyzwaniem może być nowy stadion, którego budowa ma się rozpocząć jesienią tego roku. Zanim jednak Zagłębiowski Park Sportowy zostanie oddany do użytku, Zagłębie w ekstraklasie będzie grało na wysłużonym mocno Stadionie Ludowym. – Mówi się, że trudniej zbudować drużynę, niż stadion. Drużynę w Sosnowcu już mamy, teraz czas na stadion – przyznaje na koniec prezydent Chęciński.