BKS Bostik Bielsko-Biała. Prezent pod choinkę!
Bielszczanki dwa ostatnie mecze we własnej hali zapisały po stronie plusów. Najpierw zdobyły punkt w starciu z Developresem Bella Dolina Rzeszów, teraz sprawiły sensację pokonując po tie breaku mistrza Polski z Polic.
Przed meczem z Grupą Azoty Chemikiem niewielu dawało szansę BKS-owi. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka sprawiły sobie oraz kibicom miły prezent pod choinkę. Spotkanie było szaleńcze i miało wiele zwrotów akcji. Trwało aż 166 minut! To niezwykle cenne punkty bielszczanek, pozwalające realnie myśleć o grze w play offie, choć do drugiej części sezonu pozostało jeszcze trochę czasu.
Zaczęło się z wysokiego „C”, bowiem miejscowe zdobyły cztery „oczka” z rzędu głównie za sprawą ataków oraz bloków Weroniki Szlagowskiej. Jednak przyjezdne nie zamierzały odpuszczać i rozpoczął się bój punkt za punkt. W pierwszej odsłonie bielszczanki miały dwie piłki setowe, ale w końcu zakończyły za trzecim razem. Zwycięstwo BKS-u zapewniła Dominika Pierzchała, zatrzymując blokiem Jovanę Brakocević-Canzian.
Pierwszy set był tylko tylko zapowiedzią emocji, choć w kolejnej partii ton grze zwłaszcza w końcowych fragmentach nadawał Chemik. Od wyniku 19:19 przyjezdne rządziły na parkiecie i pewnie sięgnęły po wygraną.
Kolejna odsłona była popisem bielszczanek, choć w końcowych fragmentach znów zrobiło się gorąco. Szybko zbudowały przewagę i ją powiększały. Prowadziły już 21:10 i zanosiło się na pogrom mistrzyń z Polic. Jednak w jednym ustawieniu miejscowe straciły sześć „oczek” i przyjezdne nieco odrobiły straty, ratując swój wizerunek.
Mecz można było zamknąć w IV setach, ale w końcówce zawodniczki Chemika wykazały się większą odpornością psychiczną. BKS doprowadził do remisu 22:22, ale skuteczne ataki Brakocević-Canzian zapewniły wygraną przyjezdnym 25:23. A w tie-breaku wiele się działo i BKS wyszedł na prowadzenie 10:8. Martyna Borowczak popisała się dwoma asami serwisowymi, zaś Pierzchała znów popisała się szczelnymi blokami.
To nieoczekiwana, ale jakże cenne wygrana bielszczanek. A siatkarki Chemika mają co rozmyślać przed spotkaniem w Lidze Mistrzyń z Imoco Conegliano.
(mic, sow)
BKS Bostik Bielsko-Biała – Grupa Azoty Chemik Police 3:2 (29:27, 20:25, 25:20, 23:25, 15:11)
BIELSKO-BIAŁA: Polak (1), Kazała (16), Janiuk (13), Orvosova (28), Szlagowska (18), Pierzchała (13), Drabek (libero) oraz Mazur (libero), Chmielewska (1), Łyszkiewicz, Borowczak (2). Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.
POLICE: De Almeida Rios (1), M. Łukasik (10), Kąkolewska (15), Brakocević-Cazian (27), Milenković (10), Wasilewska (8), Stenzel (libero) oraz Czyrniańska, Lipska (2). Trener Jacek NAWROCKI.
Sędziowali: Mirosław Pałka (Rzeszów) i Grzegorz Janusz (Jasło). Widzów 780.
Przebieg meczu
- I: 9:10, 12:15, 19:20, 25: 24, 29:27.
- II: 8:10, 12:15, 19:20, 20:25.
- III: 10:5, 15:8, 20:10, 25:20.
- IV: 9:10, 14:15, 19:20, 23:25.
- V: 3:5, 10:8, 15:11.
Bohaterka – Gabriela ORVOSOVA.
Pozostałe mecze
Grot Budowlani Łódź – #VolleyWrocław 3:0 (25:20, 25:18, 25:16)
IŁ Capital Legionovia – Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:23, 24:26, 25:16, 25:15)
Mecz piątkowy
Energa MKS Kalisz – Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (17:25, 18:25, 27:25, 14:25)
- Rzeszów 13 32 12/1 38:17
- Police 13 32 10/3 35:12
- Legionowo 13 27 10/3 32:19
- Budowlani 13 27 8/5 31:17
- Radom 12 23 7/5 27:18
- ŁKS 12 22 7/5 27:20
- Bielsko-Biała 13 14 5/8 21:30
- Opole 12 13 5/7 20:29
- Kalisz 13 13 3/10 20:32Wrocław 13 11 4/9 17:32
- Bydgoszcz 13 9 3/10 17:34
- Świecie 12 5 2/10 8:33
1-8 awans do play offu; 12 spadek
Następne mecze 20.12.: Opole – Świecie, ŁKS – Radom; 7.01.: ŁKS – Rzeszów; 8.01.: Świecie – Radom, Bydgoszcz – Bielsko-Biała; 9.01.: Police – Grot Budowlani, Wrocław – Kalisz.
Na zdjęciu: Bielszczanki nie przestraszyły się mistrezyń Polski i pokonały faworytki.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus