Boruc zawieszony, Luquinhas sprzedany

Komisja Ligi podjęła decyzję dotyczącą czerwonej kartki, którą Artur Boruc zobaczył w ostatnim meczu Legii z Wartą Poznań.


Blisko 42-letni golkiper uderzył (odepchnął) w twarz Dawida Szymonowicza, co po interwencji VAR-u poskutkowało usunięciem go z boiska oraz rzutem karnym dla rywali. Oprócz tego podczas schodzenia z murawy Boruc odepchnął jednego z pracowników telewizyjnych, który nie widząc warszawiaka, wszedł mu z kamerą pod nogi. Natomiast po zakończeniu meczu Boruc udostępnił w mediach społecznościowych wpis jednego z internautów, który skomentował całe zajście słowami: „sędzia ch*j”. Komisja zdecydowała, że Boruc zostanie zawieszony na 3 mecze i zapłaci karę w wysokości 25 tysięcy złotych.

– Komisja Ligi uznała, że agresywne zachowanie zawodnika nosiło znamiona naruszenia nietykalności cielesnej. Tego typu zachowania muszą być piętnowane w adekwatny sposób, bowiem są sprzeczne z Regulaminem (…). Komisja w wymiarze kary uwzględniła także zachowanie zawodnika, którego dopuścił się wobec operatora kamery. Przypadkowo zaszedł on drogę Arturowi Borucowi, a odepchnięcie pracownika produkcji TV było nieadekwatne do zaistniałej sytuacji. Komisja zajęła się także wpisem dokonanym po meczu przez zawodnika w mediach społecznościowych. Uznaliśmy, że po raz kolejny nieodpowiednio ocenił pracę sędziego. Artur Boruc dopuścił się już podobnego przewinienia w tym sezonie. Działał zatem w warunkach recydywy, co miało wpływ na zaostrzenie kary – powiedział przewodniczący Komisji Ligi, Jarosław Poturnicki.

Oprócz tego wczoraj popołudniu Amerykanie z New York Red Bulls potwierdzili szykowany od dawna transfer Luquinhasa. Nominowany niedawno na kapitana Legii Brazylijczyk przyniósł klubowi 3 mln euro zarobku.