Brutalna egzekucja

Piłkarze Pniówka rozprawili się w Kluczborku z MKS-em i mogą żałować, że runda jesienna już się zakończyła.


Trener gości Grzegorz Łukasik przy ustalaniu składu nie mógł uwzględnić dwóch filarów defensywy – kapitana zespołu Szymona Ciuberka oraz Przemysława Szkatułę, których z gry w Kluczborku wyeliminował nadmiar żółtych kartek. Szkoleniowiec gospodarzy Jan Furlepa z tego samego powodu musiał zapomnieć o występie Pawła Baraniaka. Przy okazji dodajmy, że ten ostatni został zdyskwalifikowany na jeden mecz i poczynania swoich podopiecznych oglądał z… lewej wieżyczki dla mediów.

Początek spotkania ewidentnie należał do przyjezdnych, co trener Furlepa skwitował słowami: „Pniówek gra jak u siebie”. W 8 minucie Paweł Gierak wybił piłkę z linii bramkowej, ale już następna akcja Pniówka zakończyła się zdobyciem gola. Na listę zdobywców bramek wpisał się

Wojciech Caniboł, którego bardzo dobrym podaniem obsłużył Kamil Glenc, zastępujący „wykartkowanego” Przemysława Szkatułę. Potem (11 min.) była poprawka Dawida Hanzela, lecz nie był on tak precyzyjny jak starszy kolega z ataku. Gospodarze odpowiedzieli w 19 minucie, gdy Bartosz Gocyk „na raty” obronił strzały Dominika Lewandowskiego i Bartosza Włodarczyka.

W 25 minucie Hanzel strzelił minimalnie obok słupka, ale końcówka I połowy należała do „Włodara”. Pomocnik MKS-u w 37 min strzelił obok bramki, zaś w 41 min zmarnował „setkę”, posyłając piłkę wprost w bramkarza Pniówka.

W przerwie trener Furlepa dokonał aż trzech zmian, lecz nie na wiele się one przydały, bo w II połowie goście jeszcze dwukrotnie skarcili jego zespół. Najpierw do siatki futbolówkę posłał Mateusz Szatkowski, którego kapitalnie obsłużył Hanzel, a potem „Denzel” skierował piłkę do „pustaka”, gdy wyłożył mu ją jak na tacy Dawid Morcinek.


MKS Kluczbork – Pniówek 74 Pawłowice 0:3 (0:1)

0:1 – Caniboł, 8 min, 0:2 – Szatkowski, 69 min, 0:3 – Hanzel, 75 min

[KLUCZBORK:] Witek – Orłowicz, Przystalski, Gierak (46, Nykiel), Paradowski – Włodarczyk (61. Smolarek), Mazur (46. Rychlik), Jaszczak (46. K. Latusek), D. Lewandowski (78. Szota), Witkowski – F. Latusek. Trener Krzysztof STODOŁA.

PNIÓWEK: Gocyk – Mazurkiewicz (87. B. Semeniuk), Pańkowski, Płowucha, Glenc – R. Adamek (64. Morcinek), Musioł, Trąd (76. K. Lewandowski), Łukasik (76. Wiciński) – Hanzel, Caniboł (64. Szatkowski). Trener Grzegorz ŁUKASIK.

Sędziował Waldemar Socha (Bolesławiec). Żółte kartki: Paradowski, F. Latusek, Witek, Witkowski – Płowucha.


Na zdjęciu: Wojciech Caniboł strzelił pierwszego gola dla Pniówka w wyjazdowym meczu z MKS-em Kluczbork.

Fot. gkspniowek74@com.l