Rok wystarczył

Carlitos odchodzi z Legii. Były król strzelców ekstraklasy rozwiązał kontrakt z klubem. Najprawdopodobniej wróci do Grecji.


Trudno powiedzieć coś dobrego o drugim podejściu Carlitosa do Legii Warszawa. Gdy odchodził z polskiej ligi w 2019 roku był postrzegany jako gwiazda ekstraklasy. Zakończył wtedy sezon z 16 golami ligowymi i 6 asystami. Wcześniej był królem strzelców ligi i miał za sobą doskonały moment w Wiśle Kraków. Odszedł, żeby zarobić spore pieniądze do Al-Wahdy, zespołu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Niedługo później trafił do Panathinaikosu i rok temu władze Legii postanowiły z powrotem ściągnąć Hiszpana do siebie, pomimo tego, że jego statystyki już nie robiły tak ogromnego wrażenia.

Tym samym szybko okazało się, że po starym Carlitosie pozostało jedynie wspomnienie. Napastnik nie spełnił oczekiwań, nie stał się podstawowym zawodnikiem warszawskiego zespołu. Podczas całego sezonu do siatki rywala trafił zaledwie raz. Dlatego w ostatnim czasie dużo mówiło się o tym, że Legia nie ma zamiaru dłużej współpracować z 33-latkiem. Te plotki się potwierdziły. Klub w piątek po południu oficjalnie poinformował o tym, że umowa z Carlitosem została rozwiązana za porozumieniem stron.

Teraz Hiszpan może spokojnie znaleźć klub, który byłby zainteresowany jego usługami. Na razie nieoficjalne źródła mówią o tym, że snajper ma trafić z powrotem do Grecji. Tym razem ma grać w zespole PAS Lamia, który na co dzień występuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju.


Fot. Wojciech Dobrzynski/Legionisci.com/PressFocus