Kompromitacja „Górali”

Chrobry Głogów – Podbeskidzie Bielsko-Biała. Dariusz Marzec od wysokiej porażki rozpoczyna swoją pracę w Podbeskidziu. Jego drużyna skompromitowała się w meczu z Chrobrym, w czym nie pomogły jego decyzje personale.


Szkoleniowiec postawił m.in. na duet stoperów Mateusz Wypych – Tomasz Jodłowiec. Pierwszy z nich w tym sezonie rozegrał kilka minut, drugi jest defensywnym pomocnikiem. Gospodarze błyskawicznie otworzyli wynik spotkania, gdy w 5. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pojedynek z Wypychem wygrał Albert Zarówny, a jego strzał głową w długi róg trafił do siatki.

Chrobry dwie doskonałe okazje na podwyższenie prowadzenia zmarnował w 31 minucie po kolejnych kornerze. Piłka spadła pod nogę Mavrudisa Bugaidisa, ale jego strzał z lewej nogi zablokował Haris Kadrić, a z prawej Michał Willmann. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to inicjatywa Podbeskidzia, ale znów dawały o sobie znać znane problemy. Goście mieli problem z przedostatniej się w okolice pola karnego Chrobrego i wypracowania sobie dogodnej sytuacji.

To, w jak trudnym położeniu znajdują się „Górale”, najlepiej oddaje zmiana do jakiej doszło w przerwie. Na murawie zameldował się Giorgi Merebashvili, któremu podziękowano w Bielsku-Białej po sezonie 2021/22, a latem wrócił pomagać w czwartoligowej drużynie rezerw. Goście nie wyciągnęli żadnych wniosków z pierwszego straconego gola i w 52 minucie stracili niemal identyczną bramkę z tą różnicą, że piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do bramki skierował Mikołaj Lebedyński. Podbeskidzie najbliżej zdobycia bramki kontaktowej było w 61 minucie, gdy po dośrodkowaniu Piotra Tomasika z bliska w polu karnym strzelał Maksymilian Banaszewski. Ostatecznie to Chrobry przypieczętował wygraną w 74 minucie, gdy gola zdobył Bartosz Biel.


Chrobry Głogów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)

1:0 – Zarówny, 5 min (głową), 2:0 – Lebedyński, 52 min (głową), 3:0 – Biel (asysta Machała), 74 min

CHROBRY: Węglarz – Zarówny, Estigarribia, Bougaidis – Tabiś, Mandrysz, Ozimek (68. Biel), Mucha (76. Bogusz) – Hanc (68. Tupaj), Lebedyński (76. Wolsztyński), Bartlewicz (72. Machaj). Trener Piotr PLEWNIA.

PODBESKIDZIE: Procek – Willmann, Wypych, Jodłowiec, Tomasik (76. Ziółkowski) – Kolenc (63. Misztal), Mikołajewski, Bida – Sitek, Kadrić (46. Merebashvili), Banaszewski. Trener Dariusz MARZEC.

Sędziował Piotr Idzik (Poznań). Żółte kartki: Hanc, Bougaidis – Banaszewski, Mikołajewski. Piłkarz meczu Patryk Mucha.


Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus