Rozbita Wisła trzecim spadkowiczem

Cracovia – Wisła Płock 3:0. „Pasy” zakończyły sezon na 7 miejscu, a „Nafciarze” na 16 i po 7 latach spadli z ekstraklasy.


Po rozegraniu 8 meczów Wisła była liderem tabeli. Każdy, kto wtedy, a nawet dwa miesiące temu wieszczyłby jej spadek, z pewnością zostałby wyśmiany. Sport uczy jednak pokory i klub z Mazowsza otrzymał najbardziej srogą lekcję. Wraca do I ligi, z której wywalczył awans  z 2 miejsca w sezonie 2015/2016.


Czytaj więcej o ekstraklasie


Nie udała się trenerowi Markowi Saganowskiemu misja ratunkowa, której podjął się 11 dni temu. Przy korzystnych dla niej wynikach innych meczów Wiśle wystarczyłby w Krakowie remis, ale jej piłkarze grali bardzo słabo. Do przerwy nie stworzyli zagrożenia pod bramką Lukasa Hrossy, choć wyszli z dwoma napastnikami.

Cracovia próbowała rozmontować obronę gości wejściami z bocznych sektorów. W 37 minucie Mateusz Bochnak zdecydował się na kolejną akcję lewą stroną i uderzył. Interweniował Krzysztof Kamiński, który odbił piłkę, ale dopadł do niej Karol Knap i strzelił swojego drugiego w ekstraklasie.

Emocjonujące pożegnania

Młodzieżowiec ruszył w stronę trybuny głównej i wyściskał się z Kamilem Pestką. Kapitan drużyny, który odchodzi z klubu po dziewięciu latach, od sierpnia nie grał z powodu kontuzji. Z Krakowem żegnają się także Michal Siplak (w Cracovii od 2017 roku) i Karol Niemczycki (od 2020). W przerwie wiceprezes Stefan Majewski i jego prawa ręka Filip Trubalski wręczyli im pamiątkowe patery i koszulki z numerem oznaczającym liczbę rozegranych meczów.

Do trzech razy sztuka

Przed Knapem dwukrotnie bliski zdobycia bramki głową był Virgil Ghita. W 24 minucie dobrze interweniował Kamiński, a 3 minuty później piłka odbiła się od poprzeczki. Wisła po przerwie chciała odrobić stratę. Pierwszą okazję w meczu miał Łukasz Sekulski, ale futbolówkę zdążył wybić Ghita. Rumun wyróżniał się w tym meczu i w 62 minucie w końcu mógł się cieszyć z gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michała Rakoczego. Rozbita Wisła szybko straciła na 0:3 Po wrzutce rezerwowego Janiego Atanasova z bliska głową strzelił Patryk Makuch. W ostatnich minutach trener gospodarzy dał zadebiutować dwóm juniorom: Bartłomiejowi Kolcowi i Filipowi Rózdze. Inny młody piłkarz, Kacper Śmiglewski, mógł strzelić debiutanckiego gola. Kamińskiego uratował jednak słupek.

Cracovia – Wisła Płock 3:0 (1:0)

1:0 – Knap, 37 min (bez asysty), 2:0 – Ghita, 62 min (asysta Rakoczy), 3:0 – Makuch, 65 min (asysta Atansaov).

Cracovia: Hrosso – Rapa, Hoskonen, Jugas, Ghita, Bochnak – Knap (63 Konopljanka.), Oshima (88. Kolec), Rakoczy (89. Rózga) – Kallman (63. Atanasov), Makuch (80. Śmiglewski). Trener: Jacek ZIELIŃSKI. Rezerwowi: Madejski, Jodłowski, Hyla.

Wisła: Kamiński – Szulek (70. Drapiński), Rzeźniczak, Chrzanowski, Tomasik – Lesniak (66. Kocyła), Furman (76. Cielemięcki), Szwoch, Wolski (70. Janus) – Śpiączka (66. Kolar), Sekulski. Trener: Marek SAGANOWSKI. Rezerwowi: Gradecki, Gono, Kvocera, Szymański.

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Asystenci: Radosław Siejka (Łódź) i Dawid Golis (Skierniewice). Widzów: 7936. Żółte kartki: Szwoch (75, niesportowe zachowanie), Sekulski (83, faul).


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.