Cypr z pytajnikiem dla Wolsztyńskiego?

Najważniejsza zagadka dotyczyć będzie obecności w „obozowej” kadrze Łukasza Wolsztyńskiego. To on – obok Tomasza Loski czy Szymona Żurkowskiego – jest symbolem „nowego Górnika”; tego, który rzutem na taśmę wywalczył w 2017 powrót do ekstraklasy, a rok później – czwarte miejsce w kraju i udział w europejskich pucharach.

Negocjacje w ciszy

Miniony rok dla „Wolsztyna” był jednak pechowy – stracił ponad sześć miesięcy z powodu zerwania więzadeł krzyżowych – i sportowo dużo mniej udany. Doczekał się jednak zaproszenia do negocjacji o przedłużeniu wygasającego z końcem czerwca kontraktu. Rozmowy są jednak trudne; również z tego względu, że – zgodnie z zapisami umowy piłkarza z jego agentem – tylko ten drugi upoważniony jest do ich prowadzenia.

Może dlatego Łukasz – zawsze otwarty na kontakty z mediami i kibicami – w ostatnim czasie mocno wyciszył swą aktywność, nie chciał też w żaden sposób komentować negocjacji. Do momentu zamknięcia tego wydania „Sportu” nie było odpowiedzi na pytanie, czy strony porozumiały się w sprawie nowej umowy. A to szalenie istotna wiadomość; wpłynąć może na (nie)obecność napastnika na zgrupowaniu w Protaras!

Brat – rezerwista?

Na Cyprze na pewno (choć w obecnej sytuacji Górnika nie ma w zasadzie takiego słowa…) nie będzie Rafała, brata bliźniaka Łukasza. On też – już od dłuższego czasu – boryka się z kłopotami zdrowotnymi (równie poważnymi, bo przecież także chodzi o więzadła), i też z tego powodu nie zapisze minionych miesięcy do udanych. W jego przypadku przy Roosevelta nie ma planów związanych z nim w kolejnych sezonach i wielce prawdopodobne jest, że najbliższą wiosnę spędzić on może w drugiej drużynie Górnika. Lub na wypożyczeniu…

Umiejętności a zarobki

Sytuacja kadrowa w drużynie jest bardzo dynamiczna; powracają „tematy personalne”, które już wydawały się – ze względów finansowych – zamknięte (o czym przekonamy się dziś, podczas oficjalnej konferencji Artura Płatka i trenera Marcina Brosza). Generalnie – na to wygląda – łatwiej dziś porozumieć się z piłkarzami zagranicznymi. Planowany jest zresztą przylot paru z nich (nawet reprezentantów swych krajów, również w kategorii młodzieżowej) bezpośrednio na Wyspę Afrodyty.

To oczywiście pewna modyfikacja kierunku (a nie całkowita rezygnacja z niego), przyjętego przez obecny sztab 30 miesięcy temu. Ale – jak mawiają ostatnio przy Roosevelta – u wielu cudzoziemców proporcja umiejętności do zarobków zwykle jest dużo właściwsza, niż w przypadku Polaków…

 

Na zdjęciu: Trudno odmówić Łukaszowi Wolsztyńskiemu (z lewej) zasług. Górnik bez niego… Ale jego przyszłość w Zabrzu na razie jest niewiadomą.

 

 

Nowe podpisy

W cieniu negocjacji z Łukaszem Wolsztyńskim, zabrzanie „dopięli” szczegóły kontraktów z dwoma innymi piłkarzami. O rok – do czerwca 2020 – swą umowę z klubem przedłużył Daniel Smuga, „wygrzebany” przez „górników” rok temu w III-ligowej Victorii Sulejówek. Do końca sezonu 2021/22 piłkarzem drużyny z Roosevelta będzie zaś tegosezonowy debiutant w ekstraklasie, Przemysław Wiśniewski. W jego przypadku niewykluczone jest jednak wiosenne wypożyczenie. Poza GKS-em Katowice – o czym już pisaliśmy – mocno zainteresowane „Wiśnią-juniorem” jest także Podbeskidzie.