Czarne Sosnowiec. Tytuł coraz bliżej

Po ostatnim, wyjazdowym zwycięstwie (2:0) z Górnikiem Łęczna już chyba tylko kataklizm może pozbawić Czarne Sosnowiec zdobycia złotego medalu.


W mieście nad Brynicą na mistrza czekają już 21 lat… Zespół prowadzony przez Sebastiana Stemplewskiego doskonale rozpoczął rundę wiosenną. Wygrał wszystkie trzy mecze i wobec zaledwie 4 punktów, które w tegorocznych spotkaniach zdobył UKS SMS Łódź, jego największy konkurent, ma już nad nim aż 8 „oczek” przewagi.

– Jeszcze nie czujemy się mistrzyniami – podkreśla Anna Szymańska, bramkarka Czarnych i reprezentacji Polski – Do końca sezonu zostało 8 kolejek, a kobiecy futbol bywa nieprzewidywalny, o czym świadczy niedawny mecz Olimpii Szczecin z Medykiem Konin, wygrany przez teoretycznie słabszą Olimpię 4:1.

Naszym celem jest sięgnięcie po tytuł bez oglądania się na inne zespoły. Interesują nas zwycięstwa i z takim nastawieniem będziemy przystępować do kolejnych spotkań, niezależnie od tego, czy naszym rywalem będzie sąsiad z tabeli, czy drużyna niżej notowana. Na każdy mecz musimy być maksymalnie skoncentrowane.

Na razie wszystko układa się po naszej myśli i liczymy, że tak będzie do końca rozgrywek – dodaje doświadczona zawodniczka, która w ostatnich meczach pauzowała z powodu urazu. Z początkiem tygodnia wróciła już jednak do zajęć i niewykluczone, że pomoże koleżankom w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski; w najbliższą niedzielę o 13.00 Czarne podejmą AZS UJ Kraków.

– Na moment zapominamy o lidze i skupiamy się na pucharowych rozgrywkach, które rządzą się własnymi prawami. O wszystkim decyduje jeden mecz, a często dyspozycja dnia. Celujemy w dublet, dlatego do najbliższego meczu podejdziemy z mocnym postanowieniem zwycięstwa. W ostatnich sezonach docierałyśmy do finałów, ale trofeum trafiało w ręce rywalek z Konina i Łęcznej.

Wierzę jednak, że tym razem będzie inaczej. Jest szansa, że wystąpię w niedzielę, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła – kończy Szymańska, która wzięła udział w 13 spotkaniach finałowych o Puchar Polski.


Fot. czarnisosnowiec.eu