Daniel Andre Tande wygrywa w Ruce

Puchar Świata w skokach narciarskich zawitał do mroźnej Finlandii i słynącej z mocnych podmuchów wiatru Ruki.

Po pierwszej serii na dwóch czołowych lokatach znajdowali się Słoweńcy – prowadził Timi Zajc, który poleciał na 137,5 metra, drugi był Peter Prevc ze skokiem na 139 metrów, a trzeci, po skoku na 136,5 metra był Norweg Marius Lindvik. Świetnie spisujący się w pierwszej serii Norwegowie Johann Andre Forfang (137m) i Robert Johansson (138m) zostali natomiast zdyskwalifikowani za nieprzepisowe kombinezony.

Ale i tak to reprezentant Norwegii zdominował sobotnie zawody. Ostatecznie po drugą wygraną w tym sezonie sięgnął (siódmy na półmetku) Daniel Andre Tande, po świetnym skoku na 142 metr w serii finałowej. Początkowo miejscami na podium zamienili się natomiast Lindvik i Prevc. Ale chwilę później pojawiła się informacja o kolejnych dyskwalifikacjach, która dotyczyła właśnie tych dwóch zawodników. W tej sytuacji drugie miejsce zajął Philipp Aschenwald, a trzecie Anze Lanisek.

Przed tygodniem w Wiśle punkty zdobyło tylko trzech Polaków. Do Ruki pojechało siedmiu biało – czerwonych, wszyscy weszli do sobotniego konkursu, a tym razem w „trzydziestce” konkurs zakończyło sześciu z nich. Na pierwszej serii zawody zakończył jedynie Klemens Murańka, który skoczył tylko 102 metry. Ale również po pierwszej serii próżno było szukać Polaków w czołowej „dziesiątce” – najlepszy był na półmetku 13. Kamil Stoch po skoku na 128 metrów. Sześć lokat niżej, z rezultatem krótszym o metr, plasował się Jakub Wolny. A tuż za nim był Dawid Kubacki (123,5m). Na 22. miejscu znajdował się Stefan Hula, który skoczył 127,5 metra, lokatę niżej był Piotr Żyła (123,5m), a 26. pozycję zajmował Maciej Kot (120m).

Ostatecznie najlepszym z Polaków okazał się 12. Kubacki, w drugiej serii lądując na 135,5 metrach. Swoją lokatę poprawił też 13. Piotr Żyła, w drugiej serii notując 136 metrów. Warunki nie pomogły za to Stochowi, który uzyskał w drugim skoku 118,5 metra, co dało mu 16. miejsce w konkursie. 18. był Maciej Kot – 126 metrów w drugim skoku, cztery pozycje niżej Stefan Hula (121,5m), a 27. był Jakub Wolny (112m).

Jutro druga odsłona rywalizacji na Rukatunturi.