Euro 2020 – Grupa A. „Azzurri” żegnają się z Rzymem

Włosi pewni są awansu, ale jeszcze nie wygrali grupy i o to zagrają z Walią. Ostatni występ na Stadio Olimpico chcą zakończyć 11. z kolei zwycięstwem.


Po 3:0 z Turcją i Szwajcarią Włosi zapewnili sobie awans do 1/8 finału. Czy zajmą pierwsze miejsce w grupie o tym zdecyduje jutrzejszy mecz z Walią, która wygrywając może ich wyprzedzić. Przy takiej dyspozycji „azzurrich”, wygrywająych pewnie i to nie grając na maksimum możliwości, trudno oczekiwać sensacji na Stadio Olimpico, które po raz ostatni gościć będzie zespół Roberto Manciniego.

Włosi mają 10 kolejnych zwycięstw, w których nie stracili nawet bramki. Mecz z Walią będzie też 10 kontaktem w historii obu reprezentacji. Remisu jeszcze nie było, siedem razy triumfowali Włosi, dwukrotnie Walijczycy. Pierwszy raz 4 czerwca 1988 roku, Walia wygrała w Brescii 1:0 po golu Iana Rusha, wtedy zawodnika Juventusu. W tym spotkaniu grał Roberto Mancini i raczej nie powraca do niego pamięcią.

W eliminacjach Euro 2000 Włochy dwukrotnie pokonały Walię 2:0 i 4:0, w tym drugim meczu bramkę zdobył Enrico Chiesa. Jego syn Federico może teraz pójść w ślady ojca. Ostatni raz Włosi rywalizowali z Walijczykami w eliminacjach Euro 2004, wygrali w Mediolanie 4:0, hat trickiem popisał się Filippo Inzaghi.

W meczu z Walią Mancini zamierza zmienić skład, bo od tego ma 26 zawodników w kadrze. W obronie ma zagrać Emerson, w pomocy Marco Verratti, zupełnie zmieniony ma być atak. Berardi, Immobile i Insigne spisują się bez zarzutu, jednak ma zagrać tercet Bernardeschi, Belotti, Chiesa.

Walijczykom wystarczy do zajęcia 2. miejsca remis, a nawet porażka nie musi im zaszkodzić. Szwajcaria może ich wyprzedzić tylko w przypadku pokonania Turcji i nawet jeśli Gareth Bale i spółka spadną na 3. pozycję w grupie, 4 punkty powinny im wystarczyć do znalezienia się 1/8 finału. Zwycięzca grupy A w pierwszym spotkaniu fazy pucharowej zagra z trzecim zespołem grupy C i na pewno nie będzie to Holandia, która jedyna ma już zapewniony prymat.

Do wyboru pozostają Ukraina i Austria, które w poniedziałek zmierzą się w Bukareszcie. Jeśli będzie remis, na drodze Italii stanie zespół trenera Andrija Szewczenki, doskonale Włochom znanego z występów w Milanie. Ten mecz odbędzie się na Wembley w Londynie, gdzie Szewczenko też pozostawił swój ślad grając w Chelsea.

Drugi zespół z grupy A spotka się w Amsterdamie z drugim z grupy B. Tam zapewniony awans ma Belgia, druga na razie jest Rosja. „Sborna” zagra w Kopenhadze z Danią, dla której te mistrzostwa są pechowe nie tylko z powodu problemów Christiana Eriksena. Atut własnego boiska nie uchronił jej od dwóch porażek.

Na razie Dania jest na wylocie, ale jeśli w meczu ostatniej szansy pokona Rosję 2:0, zajmie 2. miejsce, jednak pod warunkiem, że Finowie nie zapunktują z Belgami. Teoretycznie Finlandia może nawet wygrać grupę, jeśli pokona Belgię. Natomiast jeśli Dania wygra z Rosją 1:0, razem z Finlandią będą miały równy bilans bezpośrednich spotkań i zdecydują wszystkie mecze w grupie.


20.06.2021 – Rzym, Stadio Olimpico, godz. 18.00

WŁOCHY – WALIA

Sędziuje Ovidiu Hategan (Rumunia).


20.06.2021 – Baku, Olympic Stadium, godz. 18.00

SZWAJCARIA – TURCJA

Sędziuje Slavko Vinczić (Słowenia).


Fot. PressFocus