GKS Tychy. Francuz podparciem dla Piątkowskiego

Szukamy prawego obrońcy, skrzydłowego z lewą nogą i napastnika jako „podparcie” dla Mateusza Piątkowskiego – tak cele GKS-u Tychy na pozostałą część letniego okna transferowego zadeklarował trener Ryszard Tarasiewicz. Bardzo możliwe, że tym podparciem będzie Mathieu Scalet. 22-letni Francuz może zostać wypożyczony ze Śląska Wrocław.

Pomógł w awansie

– Jeszcze przez 2-3 dni muszę się mu przyjrzeć. Mam drobne wątpliwości, aczkolwiek parametry fizyczne są u niego na wysokim poziomie, no i bardzo dobrze gra głową. Jego niektóre zachowania mnie niepokoją, ale takie słowa można powiedzieć o większości zawodników – mówi trener Ryszard Tarasiewicz.

Scalet z tyskim I-ligowcem trenuje od początku okresu przygotowawczego. Wczoraj zagrał w sparingu z GieKSą i mógł nawet wpisać się na listę strzelców. W I połowie odnalazł się w polu karnym, oddał strzał, ale piłka trafiła w słupek. Francuz ma także polskie obywatelstwo. W naszym kraju występuje od dłuższego czasu. Grał w rezerwach Wisły Kraków i Beskidzie Andrychów, skąd w 2017 roku trafił do Wrocławia. W barwach Śląska niespełna dwa lata temu zanotował nawet debiut w ekstraklasie, zmieniając Łukasza Madeja w końcówce (zwycięskich) derbów z Zagłębiem Lubin. Ostatni sezon spędził w rezerwach. Na boiskach IV ligi zdobył 16 bramek, w tym dwie – w barażu z AKS-em Strzegom, dzięki któremu druga drużyna Śląska zapewniła sobie awans do III grupy III ligi. Jeśli zostałby przy Edukacji, trener Tarasiewicz miałby do dyspozycji czterech napastników: prócz Scaleta, jeszcze wspomnianego Piątkowskiego, a także juniora Michała Staniuchę oraz Dawida Rogalskiego, wracającego z (udanego) rocznego wypożyczenia do II-ligowego Gryfa Wejherowo.

GKS Katowice. Lata świetlne od celu

Dobra selekcja

Można uśmiechnąć się, że wczorajszy bezbramkowy remis z imiennikiem z Katowic, uzyskany w tak „dziwnym” składzie, tyleż źle świadczy o rywalu, co dobrze – o selekcji, jakiej dokonano w Tychach. Dano szansę młodzieżowcom i zawodnikom wracającym z wypożyczeń, a także testowanym. Obok Scaleta sprawdzani byli: obrońcy Paweł Chojnacki (Drzewiarz Jasienica) i Florian Pfertzel (rezerwy francuskiego AC Ajaccio), pomocnicy Michał Kuriata (Śląsk II Wrocław, ostatnio wypożyczony do Stali Brzeg) i Mateusz Bąk (junior Ruchu Chorzów) oraz napastnicy Szymon Sołtysiński (junior UKS SMS Łódź).

Wiarygodny sprawdzian

– Na pewno ten rezultat daje satysfakcję – potwierdza Tarasiewicz. – We wtorek mieliśmy trening, ci chłopcy pierwszy raz się ze sobą spotkali, odbyli na stojąco kilkunastominutowy fragment zajęć taktycznych, dotyczący tego, jak się zachować w momencie, gdy nie jesteśmy w posiadaniu piłki. Przez większość sparingu to realizowali. Praktycznie wszyscy są dobrze zaawansowani technicznie, choć wiemy, że w pierwszej lidze nie tylko ta kwestia robi różnicę. W sytuacjach stykowych było widać, że momentami brakuje tym chłopakom mocy. Graliśmy jednak z silnym zespołem, wystarczy spojrzeć na nazwiska. To był zatem wiarygodny sprawdzian. Decyzje zapadną na dniach. W sobotę z Zagłębiem Sosnowiec zagra już całkiem inny zespół, choć oczywiście wystawimy dwie jedenastki, by większość zawodników zaliczyła po 45 minut. Jestem przekonany, że w przyszłym tygodniu będziemy już mieli w 90-kilku procentach zamkniętą kadrę – dodaje szkoleniowiec I-ligowca z ul. Edukacji, który już w najbliższą środę ruszy na 10-dniowe zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem