GKS Tychy. Niektórzy odpoczną

 

Zamiast zaplanowanego na sobotę I-ligowego meczu z Miedzią Legnica (został przełożony na 22 października) piłkarze GKS-u Tychy rozegrają dzisiaj sparing z Odrą Opole. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 11.00, a wstęp – wejściem od ulicy Baziowej – jest wolny.

– Najważniejszym zadaniem tego sparingu jest zachowanie rytmu meczowego – mówi trener tyszan Ryszard Tarasiewicz. – Nie wszyscy jednak zagrają. Dario Kristo i Keon Daniel, czyli nasi dwaj podstawowi defensywni pomocnicy leczą urazy i nie wybiegną na boisko, a to oznacza, że będziemy musieli poszukać zastępców, albo sprawdzić inne ustawienie.

Zmęczenie się kumuluje

Każdy, kto uważnie śledzi nasze mecze wie, że gramy 13-14 zawodników, a ponieważ za nami już półmetek rundy jesiennej niektórym przyda się trochę odpoczynku, bo zmęczenie się kumuluje – kontynuuje szkoleniowiec GKS-u. – Do takich zawodników należy Sebastian Steblecki, który wszystkie 12 spotkań zaczynał w wyjściowej jedenastce. Natomiast Bartoszowi Szelidze, który z lekkim poślizgiem wszedł do grania, a później 10 razy biegał od pierwszej do ostatniej minuty, także złapanie oddechu się przyda. Oczywiście mamy także do zrealizowania swoje założenia taktyczne, ale o tym nie będę opowiadał.

Gra defensywna pod lupą

Kibice szczególnie bacznie będą się przyglądać grze defensywnej tyskiej drużyny, która w 12 meczach straciła 20 goli i pod tym względem gorszy w I lidze jest tylko przedostatni zespół Chrobrego Głogów. I to będzie na pewno temat numer jeden dyskusji na trybunach oczywiście zaraz po analizie… meczu reprezentacji Polski w Rydze.

Żeby się rozwijali

– Moi zawodnicy też oglądają mecze reprezentacji, ale nie zalecam im treningu taktycznego przed telewizorem – dodaje 58-krotny reprezentant Polski. – Takie analizowanie z próbą późniejszego „kopiowania” na meczu niczego dobrego by nie przyniosło. Co z tego, że ja oglądałem jak gra Maradona, ale nawet gdybym trenował 24 godziny na dobę przez 100 lat, tak jak on nigdy nie zagrałem i już nie zagram. To samo dotyczy zawodników z naszej drużyny. Oni mają dostosować swój sposób gry do swoich możliwości, a ja staram się im pomóc w tym, żeby się rozwijali. I po to także jest sparing z Odrą Opole.