Górnik Zabrze. Dajmy „Poldiemu” grać

W Zabrzu trwają przygotowania do niedzielnego meczu z Legią Warszawa. Czy „górnicy” przełamią się w starciu z mistrzem Polski?


Po 14 ligowych kolejkach drużyna prowadzona przez Jana Urbana jest na odległym, bo 14 miejscu w ligowej tabeli z piętnastoma punktami na koncie.

Niepokojące wydarzenia

Niepokojące jest to, że zabrzanie szczególnie w ostatnim czasie kiepsko punktują. Od ostatniej reprezentacyjnej przerwy w czterech spotkaniach zgromadzili raptem dwa punkty, remisując z Lechią 1:1 i z Zagłębiem 0:0. Pod tym względem gorsza od Górnika jest tylko… Legia, z którą przyjdzie się zmierzyć w najbliższą niedzielę po południu. Nie ma wyniku sportowego, a także wokół samego klubu sporo się w ostatnim czasie dzieje…

– Osobiście z niepokojem patrzę na te wydarzenia organizacyjne, które się dzieją wokół klubu. Nie spodziewałem się, że z funkcji prezesa zostanie odwołany Darek Czernik. Wcześniej jeszcze z klubu odszedł trener Brosz, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że po pięciu latach pracy – a wiem z doświadczenia – to nie jest łatwo tak długo pracować w jednym klubie.

W tej akurat sytuacji nie dopatrywałbym się podtekstu. Natomiast jeśli szybko odchodzą prezes, a potem dyrektor klubu, to nie powoduje to dobrej atmosfery wokół niego. Są ludzie którzy wzięli odpowiedzialność za ten klub i mam nadzieję, że dobrze się to potoczy – mówi Hubert Kostka, jedna z największych legend Górnika, wielokrotny mistrz Polski jako zawodnik, a potem także trener.

„Górnicy” póki co maja cztery punkty przewagi na Bruk-Bet Termalicą Nieciecza i Wartą Poznań. Nad „legionistami” ta przewaga wynosi sześć „oczek”, ale mistrz Polski ma jeszcze w zanadrzu zaległe gry.

– Spadek Górnikowi nie grozi. To za dobra drużyna, żeby zleciała, zresztą już teraz jest różnica punktowa na korzyść nad tymi zespołami z dołu. Te piętnaście punktów to sporo, ale fakt, że w ostatnim okresie tych zdobyczy nie jest za wiele. Ostatnio przegrana z Radomiakiem, a teraz bardzo trudne spotkanie z Legią. To, że jedenastka z Warszawy jest w strefie spadkowej, to wiadomo że się stamtąd wygrzebie, a będą jeszcze w czołówce. Na pewno jednak Górnika czeka ciężki okres – zaznacza pan Hubert.

W obronie Podolskiego

W meczu z Legią, tak jak w innych ligowych grach, oczy wielu będą oczywiście zwrócone na mistrza świata z 2014 roku Lukasa Podolskiego. Wielu uważa, że swoją grą rozczarowuje. Póki co na koncie ma jedna asystę w spotkaniu z Wisłą Płock. A jak na to wszystko patrzy taki specjalista, jak Hubert Kostka?



– Lukas Podolski swoje już zrobił. Za sobą ma wielką karierę. Może nie w klubach, ale przede wszystkim w reprezentacji Niemiec. Co tu mówić, mistrzostwo świata, wiele innych medali, 130 meczów w kadrze, kilkadziesiąt bramek. To ogromny sukces. Jego kariera można powiedzieć się zakończyła. Chciał jeszcze pograć w Górniku Zabrze.

Widać, że stara się, chce, ale na pewno brakuje już tej dynamiki, szybkości, tym czym on się charakteryzował, niesamowitym strzałem. Tego za bardzo nie widać. Ale ten kto sądził, że z przyjściem Lukasa Podolskiego Górnik będzie się liczył w walce o mistrzostwo Polski, to na pewno nie tak. Dajmy temu chłopakowi grać, dojść do siebie i cieszmy się, że jest w Górniku – podkreśla pan Hubert.


Na zdjęciu: Lukas Podolski czeka na swojego pierwszego gola w ekstraklasie.

Fot. Tomasz Kudała/PressFocus