Górnik Zabrze. Pokonać mistrza!

Po raz ostatni w ekstraklasie drużyna prowadzona przez Marcina Brosza wygrała… 25 sierpnia. Pokonała wtedy na swoim stadionie Koronę 3:0. Od tego czasu, z siedmiu ligowych meczów, pięć zremisowała, a w dwóch zanotowała porażkę. Dodatkowo we wtorek zabrzanie przegrali pucharowe spotkanie z ŁKS Łódź 0:2. Jak będzie w niedzielne popołudnie w starciu z dobrze ostatnio prezentującym się Piastem?

Muszą poprawić skuteczność

– Wszyscy czekamy na to spotkanie. Wiadomo, to mecz bezpośredni, który dostarcza wielu emocji. Przed swoją publicznością będziemy się chcieli zaprezentować z jak najlepszej strony. To nad czym musimy popracować, to skuteczność. Jeśli chodzi o stwarzane sytuacje pod bramką rywala, to według statystyk jesteśmy na drugim miejscu. Nie przekłada się to jednak na zdobywane przez nas bramki – tłumaczy trener Brosz.

Co szkoleniowiec Górnika sądzi o grze Piasta? – Zawsze powtarzam, że musimy się koncentrować na sobie i eliminować mankamenty w naszej grze. Patrzymy oczywiście na rywala i jeżeli zneutralizujemy jego mocne strony, a przy tym z przodu będziemy skuteczniejsi, to powinno być dobrze – podkreśla Marcin Brosz.

– Musimy grać swoje i jak najlepiej przygotować się do tego meczu. Po spotkaniu w Łodzi mieliśmy czas na to, żeby się zregenerować i odpocząć. Na pewno przystąpimy do derbów jak najlepiej przygotowani. Potrzebujemy tej wygranej, potrzebujemy tych punktów i zrobimy wszystko, żeby wywalczyć je dla siebie i naszych fanów – podkreśla najlepszy snajper zabrzan Igor Angulo.

Czy piłkarze Górnika zdołają w starciu z mistrzem Polski przełamać złą ostatnio passę? – Presja jest, to normalne kiedy jesteś zawodowym zawodnikiem. Będąc napastnikiem przez lata przyzwyczaiłem się do takiego ciśnienia. Naszym największym problemem jest skuteczność. Mamy swoje sytuacje, ale nie potrafimy ich zamieniać na bramki. Czuje się odpowiedzialny i winny za to, że tak nie jest. Przypomnę jednak, że podobnie było w I lidze. Sam miałem wtedy taką serię, że nie trafiłem do siatki chyba w dziesięciu kolejnych meczach. W ekstraklasie też miałem rundę, kiedy zdobyłem ledwie kilka goli. Teraz też nie jest łatwo, ale za nami dopiero 1/3 rozgrywek. Jeszcze wiele meczów przed nami. Trzeba ciężko pracować, walczyć, a bramki i zwycięstwa przyjdą – zapewnia snajper z Kraju Basków.

Zmiana ustawienia?

Czy receptą na lepsze wyniki nie będzie zmiana ustawienia i gra dwójką napastników z przodu? – Szukamy różnych rozwiązań. To nie jest tak, że mamy tylko jeden plan, którego się trzymamy. Na pewno Igor z Łukaszem Wolsztyńskim znają się i dobrze rozumieją. To jedna z opcji na niedzielna spotkanie – zdradza trener Brosz.

Gra z przodu Wolsztyńskiego z Angulo dała Górnikowi awans do ekstraklasy, a potem miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Być może to będzie antidotum na odczarowanie złej ostatnio passy zabrzan?

 

LICZBA
2
DWA spotkania w zeszłym sezonie zakończyły się wygraną Piasta. Pierwszy mecz w Gliwicach późniejszy mistrz wygrał 1:0, po trafieniu niezawodnego w derbowych grach Gerarda Badii. W marcu do siatki na Arena Zabrze, Piast zwyciężył 2:0, trafiali z kolei Mikkel Kirkeskov i Aleksandar Sedlar. – Teraz pora na rewanż – podkreśla [Igor Angulo].

***

Zbiórka dla Lisska

Podczas derbowego spotkania odbędzie się zbiórka pieniędzy dla chorego Zenona Lisska. – To legenda Szombierek Bytom, ale też znacząca postać dla Górnika. Wielu pamięta pewnie jego bramkę w „okienko” w meczu z Juventusem w Turynie przed 30 laty – przypomina [Bartłomiej Perek], rzecznik prasowy Górnika. 57-letni dziś Lissek w zabrzańskim klubie występował w sezonie 1989/90. Przez lata był podporą i liderem Szombierek. U pana Zenona zdiagnozowano chorobę zwyrodnieniową obydwu stawów biodrowych. Kosz zabiegu dla jednej nogi to 20 tys. zł. Zbiórka pieniędzy podczas niedzielnego meczu ma pomóc byłem świetnemu śląskiemu pomocnikowi.

 

Na zdjęciu: Za takimi obrazkami kibice Górnika tęsknią najbardziej. W derbach zła passa się odwróci?