Gwilia z szansą na dalszą grę w Zabrzu?

To był jeden z pierwszych transferów górniczego klubu w przerwie zimowej. 24-letni pomocnik został wypożyczony do końca sezonu ze szwajcarskiego FC Luzern, gdzie występował w zeszłym roku.

Sporo asyst na koncie

Pozyskanie 24-letniego Gwilii okazało się strzałem w dziesiątkę, bo piłkarz nie tyle ile dobrze wkomponował się w drużynę prowadzoną przez Marcina Brosza, ale jest też jedną z przodujących postaci Górnika, który w tym roku notuje znacznie lepsze wyniki niż w pierwszej części sezonu. Jeśli wziąć pod uwagę mecze rozegrane tylko wiosną, to w takiej tabeli zabrzanie są na wysokiej 5 pozycji z 23 punktami w 14 meczach na koncie. Większą zdobycz punktową w tym czasie ma tylko niesamowity Piast, bo aż 34 „oczka”, Zagłębie Lubin i Legia – 27 pkt i walcząca o europejskie puchary Cracovia – 24 pkt.

To, że jest znacznie lepiej niż wcześniej, to też zasługa reprezentanta Gruzji. W pierwszej części Gwilia występował w szwajcarskim FC Luzern. W 11 spotkaniach zdobył jedną bramkę. W Górniku te liczby ma znacznie, znacznie lepsze. Zdobył wprawdzie tylko jednego gola, w starciu z Zagłębiem Sosnowiec w lutym, ale na swoim koncie ma aż sześć asyst. To jego dośrodkowania z rzutów rożnych czy wolnych, sieją popłoch pod bramką rywala.

Pod względem asyst należy do wyróżniających się w całej ekstraklasie. Świetnie rozumie się w środku pola z młodzieżowym reprezentantem Polski Szymonem Żurkowskim czy z przodu z Igorem Angulo.

Chudy nie kalkuluje. Sprawa jest prosta, chcą być jak najwyżej

Chcą go zatrzymać

Co dalej z jego przyszłością? Do Zabrza jest wypożyczony do końca sezonu. FC Luzern, którego jest zawodnikiem, walczy o europejskie puchary. Na razie jest na piątym miejscu w tabeli szwajcarskiej Super League. Niewykluczone jednak, że piłkarz nie wróci pod Alpy, a dalej będzie grał w górniczej jedenastce. – Na razie koncentrujemy się na tym, co jest przed nami, czyli zapewnieniu sobie utrzymania. To jest priorytetem, a na temat innych spraw nie chcę się wypowiadać. Co do Gwilii, to jest duża szansa, że dalej będzie grał w Górniku. Rozmawiamy – mówi krótko Artur Płatek, który odpowiada w zabrzańskim klubie za transfery.

Spore doświadczenie

Zatrzymanie Gwilii w Górniku będzie czy jest z pewnością jednym z priorytetów sztabu szkoleniowego i działaczy. Latem z Zabrza odchodzi przecież Żurkowski, który zimą związał się umową z włoską Fiorentiną. W tej sytuacji zatrzymanie w środku pola kogoś takiego, jak Gruzin, kogoś, kto kreuje grę, a i sam potrafi zaskoczyć bramkarza rywala, będzie zadaniem numer 1.

Gwilia, mimo stosunkowo młodego wieku, ma już spore doświadczenie. Występował w juniorach Metalista Charków, w pierwszym zespole Metalurga Zaporoże, skąd potem przeniósł się na Białoruś. Zaliczył sezon w FK Mińsk, żeby potem przenieść się do czołowego klubu za naszą wschodnią granicą BATE Borysów. Z tym zespołem dwa razy sięgnął po mistrzostwo. Zimą zeszłego roku podpisał kontrakt z FC Luzern. Teraz jest szansa, że na dłużej zakotwiczy w Zabrzu. O wszystkim zdecydują najbliższe tygodnie. Na razie w barwach górniczej jedenastki wystąpił we wszystkich tegorocznych czternastu ligowych grach Górnika. Jest jednym z tych, od których trener Brosz zaczyna ustalanie składu „górników”.

Klasyfikacja kanadyjska Górnika (bramki i asysty)

25 – Igor Angulo (22+3)
13 – Jesus Jimenez (5+8)
7 – Walerian Gwilia (1+6)
5 – Mateusz Matras (3+2)
4 – Boris Sekulić (2+2), Dani Suarez (4+0), Szymon Żurkowski (3+1)

Źródło: górnikzabrze.pl

 

Na zdjęciu: Walerian Gwilia jest mocnym punktem Górnika wiosną.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ