Hokej. Więcej walki niż bramek

 

Koneserów mecz nie zachwycił, ale też stawka nie pozwalała na finezyjne akcje. Było za to mnóstwo twardej, męskiej gry o każdy centymetr lodowiska; bandy i kości trzeszczały. No i emocjonująca końcówka.

W pierwszych 20 min sytuacji bramkowych nie było za wiele. Ot, jak w hokeju, były strzały, wrzutki na bramkę, ale nie robiły wrażenia na golkiperach. Pierwsi wyśmienitą sytuację mieli goście. Łopuski oko w oko z Odrobnym nie trafił w… krążek. Ostatnia instancja miejscowych świetnie sobie radziła z uderzeniami Turtiainena, Krężołka i Starzyńskiego.

Z drugiej strony świetną okazję wypracował duet Sulka – Mrugała, ale ten ostatni nie trafił w światło bramki. Szansę zmarnował też Franek. Podhale w tercji rywala przebywało częściej, robiło sporo zamieszania pod bramką Rahma.

Im bliżej było końca tercji, tym obrońcy z Katowic coraz częściej się gubili. 90 sekund przed końcem tej odsłony Franek dostrzegł pozostawionego bez opieki na drugim słupku Neupauera, a ten za moment utonął w objęciach kolegów.

W pierwszych minutach po przerwie Rajamaki miał wyśmienitą okazję do wyrównania. Zatrzymał go Odrobny. Kolejne minuty to walka każdy krążek. Podwyższyć powinien Franek, ale Rahm nie dał się zaskoczyć.

W końcówce odsłony Podhale przez dwie minuty grało w podwójnej przewadze, a potem kolejne dwie minuty w pojedynczej i nie potrafiło wypracować sobie sytuacji. Były strzały, ale wszystkie blokowane przez trójkę broniących się katowiczan.

Gdy grali w czwórkę pozwolili tylko Neupauerowi na oddanie groźnego strzału. Katowiczanin wrócił na taflę, Stadel uderzył spod niebieskiej, Willick zmienił lot krążka, który jeszcze odbił się od kija Rahma i wpadł mu za kołnierz.

Katowiczanie trzecią tercję rozpoczęli od ataków. Już w 30 sek. Seed wybił krążek z pola bramkowego. Okazję zmarnował Starzyński, ale w 49 min Michalski z bliska wepchnął krążek do siatki. Podhale też miało okazje (Dziubiński, Franek, Pettersson). 76 sek. przed syreną goście wycofali bramkarza, ale manewr ten nie przyniósł efektu.

Stefan Leśniowski

 

PODHALE NOWY TARG – GKS KATOWICE 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)

1:0 – Neupauer – Franek (18:30), 2:0 – Willick – Stadel – Naettinen (38:37), 2:1 – Michalski – Ciżmar – Franssila (48:33).
Sędziowali: Mateusz Krzywda i Bartosz Kaczmarek oraz Dariusz Pobożniak i Michał Kucharewicz. Widzów 1000.

PODHALE: Odrobny (4); Suominen – Seed, Puzic – Chalupka, Mrugała – Sulka; Stadel – Willick – Szvec, Pettersson – Dziubiński – Naettinen, Franek – Bulin – Neupauer, Słowakiewicz – Valentino – Campbell (2), Siuty. Trener Phillip BARSKI.

GKS: Rahm; Porseland – Wajda (2), Salmi – Franssila, Jaśkiewicz – Tomasik, Ozolis – Mularczyk; Krężołek – Pasiut – Paszek, Ciżmar (2) – Makkonen (2) – Rajamaki, Turtiainen – Łopuski – Kolusz, Lahde (2) – Starzyński (4) – Michalski (2). Trener Piotr SARNIK.
Kary: Podhale – 8 (w tym 2 techn.) min, GKS – 14 min.

 

Na zdjęciu: Przemysław Odrobny czujności nie tracił…

 


Wyniki pozostałych meczów

 

JKH GKS Jastrzębie – LOTOS PKH Gdańsk 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)

1:0 – Sawicki – Urbanowicz – Jass (19:53), 1:1 – Jełakow – Mocarski – Gołowin (42:20), 1:2 – Havlik – Rac – Vitek (52:35, w przewadze).

GKS Tychy – ENERGA TORUŃ 5:0 (0:0, 3:0, 2:0)

1:0 – Witecki – Galant – Mroczkowski (25:32), 2:0 – Mroczkowski – Szczechura – Pociecha (30:34, w przewadze), 3:0 – Truchno – Jafimienka – Novajovsky (31:18, w przewadze), 4:0 – Jafimienka – Witecki – Ciura (47:39), 5:0 – Komorski – Szczechura – Pocieha (53:48),

Re-Plast Unia Oświęcim – COMARCH Cracovia 5:3 (1:2, 2:1, 2:0)

0:1 – Urban – Kapica – leivo (8:28), 0:2 – Rompkowski (14:45), 1:2 – Garszyn – Luża (16:56), 2:2 – Koblar – Pretnar – Kalan (24:21, w przewadze), 3:2 – Pretnar – Kowalówka (27:21, w przewadze), 3:3 – Mikula – Domogała – Jeżek (29:40), 4:3 – Pretnar – Zatko (41:13, w podwójnej przewadze), 5:3 – Trandin – Meidl – Przygodzki (59:33, do pustej bramki).