II liga. Decydująca rozgrywka

Nie martw się. Mam nadzieję, że obie nasze drużyny awansują – pocieszał kolegę po fachu z łódzkiego Widzewa, Jacka Paszulewicza, trener Olimpii, Mariusz Pawlak. Mógł jednak mówić za siebie, bo zwycięstwo nad Elaną definitywnie zapewni awans Olimpii. Widzew natomiast – pozbawiony wsparcia kibiców – musi nie tylko wygrać w niedzielę (13.05) w Bełchatowie z GKS-em, który też walczy o awans, ale i liczyć na przychylność losu, bezsilnie patrząc na to, co się będzie działo w ostatniej kolejce, już bez jego udziału.

Jak tłumaczenia ucznia

Wysoka (3:0) wygrana z Ruchem uspokoiła kibiców, ale 4 dni później okazało się, że styl gry drużyny wcale się nie poprawił. Porażkę (1:2) Paszulewicz starał się tłumaczyć błędami sędziego (karny dla Olimpii – niesłuszny, faul na Michalskim w I połowie – nieodgwizdany), ale przypominało to tłumaczenia ucznia, który dostał jedynkę: „Nauczyciel się na mnie uwziął, bo przecież się uczyłem”.

Widzew przełamał się w meczu Ruchem

Efektów tej nauki jednak nie widać – pracujący od niedawna w Widzewie Paszulewicz niczego jeszcze nie zdołał zmienić, a zmiany w czasie meczu tylko pogorszyły sytuację.

Imponujący dorobek

Wygraną w Łodzi zapewnił Olimpii Marcin Kaczmarek, najstarszy z grających obecnie na szczeblu centralnym piłkarzy (3 grudnia skończy 40 lat, Marian Kelemen z Jagiellonii Białystok jest od niego o 4 dni młodszy). Pochodzi z Błaszek, miasteczka leżącego na pograniczu województw łódzkiego i wielkopolskiego, a z regionem łódzkim związany był przez znaczną część swojej kariery. Dwa sezony (2012-14) spędził w Widzewie, a po jego spadku z ekstraklasy trafił do Olimpii i to właśnie w tym klubie gra najdłużej, bo już 5. sezon. W rozgrywkach centralnych zaliczył łącznie 513 występów i 54 gole, co jak na obrońcę jest dorobkiem imponującym.

Noga mu nie drgnęła

To właśnie Kaczmarek podszedł do rzutu karnego, bo ma w drużynie największe doświadczenie i stres mu nie straszny. Kilkakrotnie w rozmowach nie ukrywał, że Widzew jest mu bliski. Noga mu jednak nie drgnęła, strzelił pewnie, koledzy oszaleli ze szczęścia, on sam jednak był powściągliwy w okazywaniu radości, chociaż gest w kierunku kibiców Olimpii był jednoznaczny – teraz jestem z wami. Dziś ze swym zespołem stanie do walki o awans.

 

(WF)

Na zdjęciu: Marcin Kaczmarek (z lewej) może pomóc Olimpii w awansie do Fortuna I ligi.

 

Pięciu chętnych

W walce o awans pozostało 5 zespołów. Każdy może zapewnić sobie awans w 33. kolejce, a trzy spośród nich mogą stracić szanse na awans.

RADOMIAK zapewni sobie awans w najbliższej kolejce, jeśli: wygra LUB zremisuje, a Olimpia przegra, LUB zremisuje, Olimpia zremisuje, a Widzew nie wygra, LUB Olimpia i Widzew przegrają

OLIMPIA zapewni sobie, jeśli wygra; ELANA zapewni sobie awans w najbliższej kolejce, jeśli: wygra LUB zremisuje 3:3 lub wyżej, a Radomiak wygra

WIDZEW zapewni, jeśli: wygra, a Olimpia nie wygra

BEŁCHATÓW zapewni sobie awans, jeśli wygra, a Olimpia przegra

Szanse na awans

Radomiak – 98,9%

Elana – 81,7%

Olimpia – 67,1%

Bełchatów – 36,7%

Widzew – 15,5%

 

1. Radomiak 32 56 60:23

2. Olimpia G. (s) 33 56 63:43

3. Elana (b) 32 56 49:33

4. Widzew (b) 33 55 47:26

5. Bełchatów 32 54 38:21

6. Pogoń (s) 32 48 52:40

7. Znicz 32 46 46:53

8. Stal 32 45 42:43

9. Górnik (s) 32 43 43:51

10. Resovia (b) 32 43 37:42

11. Skra (b) 32 40 29:45

12. Błękitni 32 39 40:50

13. Olimpia E. 32 37 26:36

14. Gryf 32 37 44:57

15. Siarka 32 36 31:51

16. ROW 32 32 26:39

17. Ruch (s) 32 31 36:42

18. Rozwój 32 31 33:47

33. kolejka: Stal – Górnik, Znicz – Gryf, Rozwój – ROW, Olimpia E. – Resovia, Olimpia G. – Elana, Ruch – Błękitni, Skra – Pogoń, Radomiak – Siarka – wszystkie dziś o 17.00, Bełchatów – Widzew – niedziela, 13.05.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ