IV Liga śląska. Derby Katowic w I grupie

Dziś rozlosowany zostanie terminarz obu grup IV ligi śląskiej na sezon 2021/2022.


Poznań i Kraków mają swoje derby w ekstraklasie, Łódź – na jej zapleczu, a Katowice będą miały w IV lidze. W nadchodzącym sezonie na tym najwyższym wojewódzkim poziomie bratobójcze boje toczyć będą Podlesianka i Rozwój. Oba wylądowały bowiem w I grupie IV ligi śląskiej.

Rozwój przeniesiony

Ci pierwsi po latach wywalczyli wreszcie upragniony awans, ci drudzy z kolei zostali przeniesieni z grupy II, w której spędzili premierowy sezon po rocznym rozbracie z seniorskim futbolem, kończąc go na 8. pozycji. 12 miesięcy temu zostali dokooptowani do IV-ligowych rozgrywek zgodnie z przepisami, ale kuchennymi drzwiami, dlatego nie mogli narzekać, że znaleźli się w II grupie, jeżdżąc do beskidzkich czy podrybnickich miejscowości. Teraz młoda drużyna trenera Tomasza Wróbla, zbudowana wyłącznie na wychowankach, walczyć będzie z rywalami terytorialnie sobie bliższymi. Będzie to jej ostatni rok bezdomności – w połowie 2022 roku Rozwój ma przenieść się na budowany obecnie obiekt przy ul. Asnyka w dzielnicy Piotrowice. Do tego czasu katowiczanie występować będą na „Kolejarzu”, na północnych obrzeżach miasta.



ROW wokół komina

Jedyny spadkowicz z III ligi, ROW 1964 Rybnik, wylądował w grupie II, wskakując w miejsce mistrza Odry Wodzisław i czekają go derby z Unią Turza Śląska, Decorem Bełk czy Unią Książenice (objął ją były gracz ROW-u Robert Tkocz). Takie krążenie „wokół komina”, w promieniu 20 km, jeszcze kilka lat temu były przy Gliwickiej absolutnie nie do pomyślenia… Rybniczanie niedaleki wyjazd będą mieli też do Gorzyc. Tamtejsi Czarni to jeden z czterech beniaminków, jacy znaleźli się w II grupie. Są też nimi rezerwy Piasta Gliwice, LKS Bestwina oraz jeden z klubów z Żywca. Sezon skoczowsko-żywieckiej „okręgówki” bowiem jeszcze trwa, a do rozegrania została jedna kolejka Koszarawa (w sobotę o 16.00 podejmie Sołę Rajcza), o punkt wyprzedza Górala (w sobotę o 16.00 zmierzy się u siebie z Podhalanką Milówka). W I grupie z kolei, prócz Podlesianki grać będzie jeszcze tylko jeden beniaminek – Unia Rędziny.

Start 14 sierpnia

IV liga śląska oczyściła się już z odprysków popandemicznych (brak spadków w sezonie 2019/20) i wraca do 32-zespołowego składu. Awansuje jak zwykle triumfator dwumeczu barażowego między mistrzami obu grup, ale zakładany jest też baraż między drużynami z 14. miejsca o utrzymanie – no chyba, że ktoś z województwa spadnie z III ligi. Wtedy wzrośnie też proporcjonalnie liczba spadkowiczów z IV ligi do klasy okręgowej.
Sezon ma się zacząć 14 sierpnia, a runda jesienna potrwa do 13 listopada. Tylko 1 z 15 kolejek odbędzie się w środku tygodnia – w środę 25 sierpnia. Na rundę wiosenną zaplanowano też tylko jedną środę – 25 maja. Sezon zasadniczy ma skończyć się 11 czerwca. Na 18 i 22 czerwca wyznaczono datę baraży o awans, ale też o utrzymanie. Dziś około południa w katowickiej siedzibie Śląskiego ZPN przy ul. Francuskiej planowane jest losowanie terminarza.

IV LIGA ŚLĄSKA 2021/22

GRUPA I: Gwarek Ornotowice, MKS Myszków, Podlesianka Katowice, Polonia Łaziska Górne, Przemsza Siewierz, Raków II Częstochowa, Rozwój Katowice, Ruch Radzionków, Szczakowianka Jaworzno, Szombierki Bytom, Śląsk Świętochłowice, Unia Dąbrowa Górnicza, Unia Kosztowy, Unia Rędziny, Warta Zawiercie, Znicz Kłobuck.

GRUPA II: Czarni Gorzyce, Decor Bełk, Drzewiarz Jasienica, GKS II Tychy, Koszarawa/Góral Żywiec, Kuźnia Ustroń, LKS Bestwina, LKS Czaniec, MRKS Czechowice-Dziedzice, Orzeł Łękawica, Piast II Gliwice, Podbeskidzie II Bielsko-Biała, ROW 1964 Rybnik, Spójnia Landek, Unia Książenice, Unia Turza Śląska.


KOMENTUJE Marcin Nowak (wiceprezes Rozwoju Katowice)

To będzie małe święto

– Przeniesienie drużyny z II do I grupy odbyło się bez naszego udziału. Akceptujemy wszystkie decyzje Śląskiego ZPN. Naturalne, że jeśli rozgrywki są dzielone terytorialnie, to po każdym sezonie w wyniku spadków i awansów mogą nastąpić przetasowania. Poznaliśmy grupę II, czyli południową, a teraz zagramy w północnej, mierząc się z innymi zespołami. One są nam znane z wcześniejszych kontaktów, sparingów, ale na pytanie, czy będzie łatwiej albo trudniej, będziemy mogli odpowiedzieć dopiero po sezonie. Fajnie, że czekają nas derby z Podlesianką. Większość jej kadry stanowią byli piłkarze albo wręcz wychowankowie Rozwoju. Gra tam zresztą jedyny zawodnik z mojego rocznika 1985, którego do dziś można spotkać na ligowych boiskach, czyli Krzysiek Renner.

Wspomnieć można o Marcinie Rosińskim, Bartku Nowotniku czy Dawidzie Brehmerze, który jest ikoną Podlesianki, ale pamiętam, jak wiele lat temu byliśmy na wspólnym obozie roczników 1983 i 1985 w Czechach. To będą ciekawe mecze, małe święto piłkarskie w Katowicach, sympatycznie będzie się zmierzyć. Wygląda na to, że czeka nas ostatni sezon na „Kolejarzu”, bo postępy prac na Asnyka są imponujące. Rośnie budynek, widać zarys boisk, mamy nadzieję, że za rok będziemy już mogli rozgrywać mecze na nowym obiekcie. Nasza filozofia się nie zmienia. Choć były zapytania – mailowe i telefoniczne – zawodników z zewnątrz, to wszystkich grzecznie informowaliśmy, że do I drużyny Rozwoju można się dostać wyłącznie po wcześniejszym pobycie w naszej akademii. Tego się trzymamy.


Na zdjęciu: W poprzednim sezonie Rozwój rywalizował m.in. z pszczyńską Iskrą, która spadła z II grupy, zaś katowiczanie zostali przeniesieni do I.
Fot. Maciej Grygierczyk