Jedenastka „Sportu” 18. kolejki ekstraklasy!

18. kolejka rozgrywek ekstraklasy sezonu 2020/2021. Zobacz, jacy piłkarze – według redakcji „Sportu” – zasłużyli swoją grą na wyróżnienie.


Xavier DZIEKOŃSKI – nota 7. Jagiellonia Białystok (bramkarz)
Aż zastanawiamy się, o co chodzi z tym chłopakiem. 17-latek robi w ekstraklasie furorę porównywalną do tej, która niegdyś stała się udziałem Bartłomieja Drągowskiego. W Bielsku-Białej – kolejny występ bez zarzutu. Nie dziwota, że na ławce siedzi Pavels Steinbors, a Jagiellonia stawia na Dziekońskiego, którego zapewne już latem będzie mogła sprzedać za krocie.

Kamil PIĄTKOWSKI – nota 6. Raków Częstochowa (obrońca)
Przypomniał się na lubińskiej ziemi, z której przed dwoma laty wyciągnął go Raków. Przyszły defensor Red Bulla Salzburg może i nie olśnił tak, jak potrafi, ale wraz z Jarosławem Jachem i Andrzejem Niewulisem zanotował solidny występ okraszony 3 punktami.

Rafał JANICKI – nota 7. Podbeskidzie (obrońca)
Pomaga Podbeskidziu uratować elitę nie tylko grą w tyłach, bo dołożył też 2 strzelone gole. W sobotę dopisało mu szczęście, bo odbita od niego po uderzeniu Ariela Borysiuka piłka wpadła do bielskiej siatki, ale bramka ta nie została uznana po analizie VAR.

Filip MLADENOVIĆ – nota 8. Legia Warszawa (obrońca)
W tym roku to chyba najlepszy piłkarz biegający po boiskach ekstraklasy i stały bywalec naszej jedenastki. Skoro Legia rozbiła płocką Wisłę, Serb musiał mieć w tym swój udział. 2 gole, asysta – co tu więcej dodawać?

Kenny SAIEF – nota 8. Lechia Gdańsk (pomocnik)
Wszędobylski. Jeden z architektów zwycięstwa Lechii nad zabrzanami. Ci mieli problem, by go zatrzymać.

Ivi LOPES – nota 8. Raków Częstochowa (pomocnik)
Hiszpan może wypiąć pierś do orderu, bo bez niego Raków miałby problem, by wygrać w Lubinie i przełamać złą serię. Ivi pięknie przymierzył z rzutu wolnego, dając pierwszą bramkę, a drugą wypracował, bo to po jego dograniu swojaka zaliczył Sasza Balić.

LUQUINHAS – nota 7. Legia Warszawa (pomocnik)
Dwa gole, które dobiły płocczan. Brazylijczyk z Legii najpierw zwieńczył podanie Bartosza Kapustki, a następnie Kacpra Kostorza, kompletując swój pierwszy w ekstraklasie dublet.

Bartosz KAPUSTKA – nota 8. Legia Warszawa (pomocnik)
Renesans Kapustki to świetna wiadomość dla polskiej piłki, może jedynie wyłączając… rywali. Gol i asysta w derbach Legii z Płockiem. Trudno się dziwić, że grze pomocnika bacznie przygląda się selekcjoner Paulo Sousa.

Flavio PAIXAO – nota 9. Lechia Gdańsk (napastnik)
Najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii naszej ligi dołożył kolejny skalp. Zdobył pierwszą bramkę w tym roku kalendarzowym, co oznacza, że trafiał do siatki ekstraklasowych rywali w 2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019, 2020 i 2021 roku. Z Górnikiem dołożył jeszcze asystę, a drugą „ukradł” mu spektakularnie pudłując Joseph Ceesay.


Felicio Brown FORBES – nota 7. Wisła Kraków (napastnik)
Kostarykanin dał się poznać jako napastnik potrafiący zmarnować najdogodniejszą okazję. W piątek rzucił na kolana lidera ze Szczecina za sprawą przepięknego, sprytnego, technicznego uderzenia z dystansu.


JEDENASTKA „SPORTU”

Dziekoński 7
Piątkowski 6, Janicki 7, Mladenović 8
Saief 8, Lopes 8, Luquinhas 7, Kapustka 8
Paixao 9, Forbes 7


Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus